Dzięki ukrytej kamerze leśnikom udało się podpatrzeć wilki. Sprzęt został zamontowany w lasach między Kostkowem a Łęczycami w Nadleśnictwie Choczewo. Na materiale filmowym bardzo wyraźnie widać wilki w doskonałej kondycji fizycznej, silne i zdrowe.
Zobacz nagranie:
Uchwycenie wilka w kadrze jest niezwykle trudnym zadaniem. Z tym większą satysfakcją informujemy, że kilka osobników udało się sfilmować ukrytą kamerą na terenie Leśnictwa Chynowo – czytamy na stronie Nadleśnictwa Choczewo.
Nieuchwytne dotąd i raczej skryte zwierzęta, których wycie rozpraszało nocną ciszę, udało się uchwycić na filmie. Dzięki zainstalowanej fotopułapce leśnicy nagrali watahę wilków liczącą pięć osobników.
O obecności wilków na terenie mojego leśnictwa wiedziałem już od dwóch, może trzech lat, natomiast ten rok wyjątkowo obfituje w spotkania z tymi drapieżnikami. Często podczas codziennej pracy w terenie, ale także wieczorami słyszałem wyjące wilki, a obecność w lesie ich tropów i odchodów przestała być czymś nadzwyczajnym - zaznacza Maciej Rewers z Leśnictwa Chynowo.
Leśnicy cieszą się z obecności wilka, ponieważ przyczyniają się one do rozproszenia i niestagnowania populacji jeleniowatych w jednym rejonie lasu. Przekłada się to na mniejsze szkody w uprawach leśnych, a w związku z tym na niższe nakłady finansowe na ochronę lasu.
Bytowanie wilków dało się odczuć także podczas tegorocznego, wyjątkowo cichego rykowiska. Potwierdzali to myśliwi informując mnie, że obecność jeleni w lesie jest nieco mniejsza. I nic w tym dziwnego - obecność wilczej watahy wymusza pewnego rodzaju presję na zwierzynę, która zaczęła jakby się bardziej „pilnować" i nie rzuca się w oczy za dnia – dodaje Maciej Rewers.
Kolejnym celem leśnika jest odnalezienie wilczej nory z młodymi.
KOMUNIKATWykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Państwa oczekiwania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.