11.03.2016 12:40 0 KPP Puck

Trafił do aresztu za kradzież przewodów

Kara do 7,5 roku pozbawienia wolności grozi 66-letniemu mężczyźnie, którzy usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży przewodów elektrycznych. Złodzieja zatrzymali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kosakowie. Śledczy pracujący nad sprawą udowodnili zatrzymanemu jeszcze dwa przestępstwa kradzieży których miał dokonać w minionym miesiącu. Sprawca działał w warunkach recydywy.

Policjanci z komisariatu w Kosakowie w minioną sobotę po południu otrzymali sygnał dotyczący kradzieży przewodu elektrycznego z placu budowy mieszczącego się na terenie gminy Kosakowo. Funkcjonariusze których skierowano na miejsce interwencji, w trakcie przeszukania pobliskiego terenu zauważyli mężczyznę który dokonywał opalania skradzionego kabla. Mundurowi zatrzymali podejrzanego którym okazał się 66-letni mieszkaniec Gdyni.

Jak ustalili stróże prawa, zatrzymany wszedł na plac budowy i ukradł około 10 metrów przewodów elektrycznych. Mundurowi ustalili, że nie była to jedyna kradzież na koncie zatrzymanego. Śledczy prowadzący sprawę udowodnili mężczyźnie jeszcze dwa przestępstwa kradzieży których miał dokonać w ubiegłym miesiącu. 66-latek w ciągu dwóch miesięcy skradł z placów budowy kable które oszacowane zostały na kwotę przekraczającą 11 tys. zł. Sprawca wypalał skradzione kable, a pozyskaną w ten sposób miedź sprzedawał w punkcie skupu złomu. W poniedziałek mężczyzna został doprowadzono do prokuratury gdzie usłyszał trzy zarzuty kradzieży której dopuścił się w warunkach recydywy.

Sąd na wniosek prokuratury zastosował tymczasowe aresztowanie. Policjanci we wtorek przetransportowali zatrzymanego do Aresztu Śledczego w Gdańsku.

Za popełnione przestępstwo kradzieży w warunkach recydywy mężczyźnie może grozić nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...