Pokonają pieszo trójmiejskie plaże, by spełnić marzenia chorych dzieci

Fundacja Trzeba Marzyć startuje z kolejną akcją, której celem jest połączenie aktywnego spędzania czasu z pomaganiem chorym dzieciom. Drogę do kolejnych inicjatyw utorował sukces zimowej akcji „Piaskiem w raka” - przedsięwzięcia polegającego na pokonaniu pieszo całego polskiego wybrzeża.

• Dzięki inicjatywie „Piaskiem w raka” dowiedzieliśmy się, że ludzie bardzo chętnie włączają się w akcje, które wiążą się z aktywnością fizyczną. Marsz ponad setki osób, gdy pokonywałem trójmiejskie plaże, natchnął nas pomysłem, by zorganizować akcję cykliczną, która łączyłaby mieszkańców aglomeracji miejskich – mówi Rafał Dadej, prezes Fundacji Trzeba Marzyć.

Tak właśnie powstał marsz „Od mola do mola - Piaskiem w raka”. Uczestnicy wystartują w niedzielę (20 września) o godzinie 12:00 z plaży przy molo w Gdyni Orłowie. Trasa pierwszego etapu będzie prowadzić wzdłuż wybrzeża do Sopotu. Drugi etap rozpocznie się o godzinie 13:30 na molo w Sopocie. Marsz zakończy się na molo w Gdańsku Brzeźnie.

• Startować można zarówno w Gdyni jak i w Sopocie, a ambitni mogą przejść cały dystans pomiędzy Gdynią a Sopotem – wyjaśnia Rafał Dadej.  

Udział w marszu kosztuje 10 złotych. Każdy z uczestników otrzyma pakiet startowy wraz z upominkiem oraz odznakę potwierdzającą udział w marszu na mecie odcinka, który wybierze: Gdynia-Sopot, Sopot-Gdańsk, Gdynia-Gdańsk. Zebrane podczas akcji pieniądze zostaną przeznaczone na spełnianie marzeń ciężko chorych dzieci.

Odbiór numerów startowych będzie możliwy w dzień marszu (20 września) od godziny 10:00 przy molo w Gdyni Orłowie (dla startujących w Gdyni) i od godziny 11:00 na molo w Sopocie (dla startujących w Sopocie). Uczestnicy nie są zobligowani do przejścia całego dystansu - każdy może zakończyć wyprawę w dowolnym momencie.  

• Dzięki kończącemu się w przeddzień Festiwalowi Filmów w Gdyni, mamy nadzieję na udział w marszu kilku aktorów. Swój udział zapowiedzieli również prezydenci – dodaje prezes fundacji.

Organizatorzy mają nadzieję, że marsz wpisze się na stałe w kalendarz trójmiejskich imprez i za kilka lat będzie jednym z większych wydarzeń sportowych w regionie. Patronat nad wydarzeniem objęli prezydenci Gdyni, Sopotu oraz Gdańska, co czyni go pierwszym marszem metropolitalnym.