22.01.2014 08:41 0

Gryf pokonał Lechię Gdańsk

www.gryfwejherowo.com.pl

Z bardzo dobrej strony pokazali się w Gdańsku piłkarze Gryfa Orlex Wejherowo. Żółto-czarni mimo, iż przegrywali 0:1 to jednak zdołali nie tylko doprowadzić do wyrównania, ale również zdobyli zwycięskiego gola. Autorami trafień dla Gryfa Orlex byli Łukasz Pietroń i Rafał Siemaszko.

Dla podopiecznych trenera Grzegorza Nicińskiego był to już drugi sparing tej zimy z zespołem z Ekstraklasy. Szkoleniowiec zdecydował, że znów większość zawodników zagra po 45 minut i praktycznie nie zmienił wyjściowej jedenastki w porównaniu do meczu z Jagiellonią Białystok. Od pierwszej minuty zobaczyliśmy na boisku powracającego po kontuzji kapitana zespołu Piotra Kołca.

Dla Lechii był to już drugi sparing tego dnia. Wcześniej biało-zieloni pokonali I-ligową Chojniczankę Chojnice 2:1. W starciu z II-ligowcem tak dobrze już nie było.

Od pierwszej minuty mecz był wyrównanym widowiskiem z lekką przewagą Gryfa Orlex. Żółto-czarni potrafili długo utrzymywać się przy piłce, także na połowie przeciwnika. To powodowało, że Lechia najgroźniejsza była w szybko wyprowadzanych kontratakach. Na szczęście defensywa gości prezentowała się przy ulicy Traugutta bardzo dobrze i nie dopuszczała do groźnych sytuacji pod bramką Macieja Szlagi.

Natomiast przyjezdni największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry. Właśnie po strzale z rzutu wolnego bardzo bliski zdobycia bramki był Łukasz Pietroń. Ten sam zawodnik miał swoje pięć minut na początku drugiej połowy meczu. Najpierw efektownie uderzył nożycami na bramkę gospodarzy, a chwilę później wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Krzysztofie Rzepie. Była to bramka wyrównująca, bo wcześniej żółto-czarni stracili gola także po strzale z jedenastu metrów. Rzut karny egzekwował Paweł Buzała. Wiesław Ferra zdołał piłkę odbić, ale przy dobitce napastnika Lechii był już bezradny.

Wejherowianie wtorkowe spotkanie jednak wygrali, a autorem zwycięskiego trafienia okazał się Rafał Siemaszko. Łukasz Krzemiński w polu karnym wypatrzył napastnika Gryfa a ten nie miał problemu z umieszczeniem piłki w bramce Lechii.

Po tym trafieniu to niespodziewanie II-ligowcy osiągnęli przewagę i mogli jeszcze wynik podwyższyć. Zabrakło trochę szczęścia. Ostatecznie udało się jednobramkowe prowadzenie II-ligowcom dowieść do końcowego gwizdka sędziego.

Lechia Gdańsk - Gryf Wejherowo 1:2 (0:0) Bramki: Buzała 51 - Pietroń 61, Siemaszko 66

LECHIA: Rosa - Powszuk (85 Bobowski), Bieniuk, K.Bąk, Garbacik - Pietrowski (46 Gołuński, 74 Gorczyca), Czerwiński - Łazaj (80 Gołuński), Kugiel (32 Kamiński), Buzała - Grzelczak (70 Górski)

GRYF: Szlaga (46 Ferra) - Skwiercz (46 Kostuch), Kochanek, Kowalski (46'Brzuzy), Osłowski - Kołc (46 Felisiak), Dąbrowski (46 Dettlaff) - Stefanowicz (46 Rzepa), Pietroń (62 Kusiak), Twardowski (62 Krzemiński) - Siemaszko (76 Pietroń)


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...