11.05.2012 13:32 0

Bielik wypoczywał nad morzem

We Władysławowie postanowił zamieszkać bielik. Ptak przez dwa dni latał w rejonie miasta. Dziś rano udało się go schwytać i przekazać do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Sobieńczycach.

  • Wczasowicz zgłosił nam, że na plaży zadomowił się dziki ptak. Zabezpieczyliśmy teren, gdyż istniało zagrożenie, że spłoszony orzeł może być agresywny – wyjaśnia Dariusz Dyla, komendant Straży Miejskiej we Władysławowie.

Ptak wywołał spore zamieszanie. Wczoraj wylądował na jednej z posesji, gdzie zainteresował się małym yorkiem. Ptak kilkakrotnie uderzył skrzydłami w okno, zrezygnowany, odleciał. Dziś rano pojawił się na plaży przy wejściu nr 4, gdzie po akcji nadleśnictwa został złapany.

  • Bielik najprawdopodobniej uciekł jakiemuś sokolnikowi. Ma obrączkę, po której będzie można odnaleźć właściciela - stwierdził Karol Kaleta z Nadleśnictwa Wejherowo.

Bielik był szkolony, dlatego udało się go złapać. Ponadto ptak był głodny i skusił się na skrzydełka. Właściciel (możliwie, że z zagranicy) z pewnością liczy na odnalezienie bielika, który wart jest nawet kilka tysięcy euro.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...