24.11.2010 08:10 0

Gdynianin oskarża policję o pobicie

W sobotę przy Skwerze Kościuszki policjanci zatrzymali młodego mieszkańca Gdyni. Zdaniem zatrzymanego, funkcjonariusze zatrzymali go niesłusznie i zachowywali się brutalnie.

Poszkodowany, piłkarz jednego z gdyńskich klubów, wybrał się w sobotni wieczór z kolegami na dyskotekę. W pewnej chwili w pobliżu Skweru Kościuszki nadjechał policyjny radiowóz, z którego wybiegło kilku funkcjonariuszy. Jak twierdzi mężczyzna, policjanci siłą wciągnęli go do auta.

Według relacji poszkodowanego, policjanci odmówili podania numerów odznak służbowych i nie udzielili mu informacji o powodach zatrzymania. Zachowanie funkcjonariuszy zdenerwowało Gdynianina i postanowił on nagrać całe zajście telefonem komórkowym. Wtedy jeden z policjantów potraktował go gazem pieprzowym. Mężczyznę przewieziono na komisariat. Tam, według jego relacji, został rzucony na podłogę i zabrano mu telefon.

Okazało się, że funkcjonariusze się pomylili. Zatrzymany mężczyzna był podobny do sprawcy niedawnej bójki. Zdaniem piłkarza, gdy pomyłka wyszła na jaw, policjanci skasowali zapis zdarzenia, wykonany przez niego telefonem komórkowym. Po pewnym czasie mieszkaniec Gdyni został wypuszczony.

Następnego dnia poszkodowany złożył na policji skargę na funkcjonariuszy. Sprawa trafiła do gdyńskiej prokuratury. Jeśli okaże się, że mundurowi przekroczyli uprawnienia, grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3 i zwolnienie ze służby.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...