08.01.2022 14:04 12 WH/Prokuratura Regionalna w Gdańsku

Wejherowo: Wyłudzili od ZUS-u ponad 6,5 mln złotych

Zdjęcie ilustracyjne, źródło: pixabay.com

Wyłudzanie i usiłowanie wyłudzenia nienależnych świadczeń, podrabianie dokumentów i posługiwanie się nimi, składanie fałszywych zeznań i pranie pieniędzy - oto zarzuty dla 146 podejrzanych. Łącznie mieli wyciągnąć ponad 6,5 mln złotych od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Nielegalny proceder miał rozpocząć się w połowie 2015 roku. Trzy oskarżone osoby reprezentujące spółkę prawa handlowego z siedzibą w Warszawie, a faktycznie działającej w Wejherowie, oferowały kobietom będącym w ciąży założenie na ich dane fikcyjnej działalności gospodarczej w celu uzyskania zasiłków macierzyńskich i chorobowych.

Oskarżeni podejmowali szereg czynności faktycznych i prawnych zmierzających do stworzenia pozorów prowadzenia działalności gospodarczych przez będące w ciąży kobiety. Udzielali pomocy kobietom w rejestrowaniu działalności gospodarczych na ich dane, a następnie zgłaszali je do ubezpieczeń społecznych. W imieniu kobiet, z własnych środków opłacali zazwyczaj tylko jedną, wysoką składkę, celem nabycia praw do zasiłków macierzyńskich i chorobowych. Następnie składali lub pomagali w złożeniu wniosków o przyznanie tych świadczeń. Podejmowali także czynności mające na celu stworzenie pozorów prowadzenia przez wnioskujące o zasiłki, działalności gospodarczych w sposób zorganizowany, ciągły i w celu zarobkowym - informuje Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

Podejrzani wprowadzali w błąd pracowników ZUS-u, dzięki czemu doprowadzali do wypłaty nienależnych świadczeń. Było to 6.524.338,79 złotych. Ponadto usiłowano wyłudzić świadczenia w łącznej kwocie 2.979.805, 54 złotych.

Na skutek działania organizatorów procederu i współpracujących z nimi kobiet, 149 z nich uzyskało lub usiłowało uzyskać nienależne świadczenia z tytułu zasiłków macierzyńskich i chorobowych. Ze względu na fakt, iż opłacano zazwyczaj składkę w najwyższej kwocie, świadczenia macierzyńskie były wysokie i wynosiły przeciętnie około 83.000 złotych. Po otrzymaniu świadczeń, kobiety zwracały organizatorom procederu kwotę opłaconej składki, a następnie przekazywały połowę uzyskiwanych zasiłków - czytamy w akcie oskarżenia.

Oskarżonym przedstawiono także zarzuty dotyczące prania brudnych pieniędzy.

Kilkudziesięciu spośród oskarżonych, przedstawiono także zarzuty popełnienia przestępstw polegających na podrobieniu dokumentów oraz posłużeniu się nimi poprzez ich przedłożenie w inspektoratach i oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w związku z ubieganiem się o nienależne świadczenia. 31 podejrzanych usłyszało także zarzuty dotyczące składania fałszywych zeznań, dwóch innych - nakłaniania do fałszywych zeznań - informuje prokuratura.

Grozi im do 10 lat więzienia.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.