18.10.2021 15:01 0 mat.pras.

'Pokazałyśmy charakter i walczyłyśmy do samego końca'

Fot. mat.pras.

Po pierwszych dwóch spotkaniach wyjazdowych – I kolejka we Wrocławiu oraz II kolejka w Gorzowie Wielkopolskim, przyszedł czas na mecz w „domu”. Podopieczne Jeleny Skerović w niedzielę 17 października zmierzyły się z drużyną AZS UMCS Lublin na hali Gier Gdyńskiego Centrum Sportu.

Pierwsze punkty gospodynie zdobyły w drugiej minucie meczu po celnym rzucie Magdaleny Szulc. Początek nie był dla gdynianek łatwy – silna obrona gości w pierwszej kwarcie dała prowadzenie przyjezdnym 15:8. Pomorzanki rozpędziły się w drugiej kwarcie. Celność rzutów zza łuku Alicji Żytkowskiej (3/3) oraz Aleksandry Parzeńskiej (2/4), duet pod koszem Anny Wińkowskiej i Magdy Szulc dawały nadzieję na drugą połowę meczu. Podopieczne Skerović na przerwę schodziły z wynikiem 33:45.

Jestem zadowolona z dziewczyn, z tego jak dzisiaj zagrały. Były błędy, ale również dobry timing i agresywność w obronie. W ataku jest również timing, szukamy pozycji otwartych do rzutów. Cieszy mnie dzisiejszy mecz, jestem zadowolona z postawy zawodniczek i o to mi chodzi, żeby się tak uczyły, a za rok, dwa ta nauka dam im dużo w karierach koszykarskich - podsumowała na konferencji prasowej Jelena Skerović.

Fot. mat.pras.

W trzeciej kwarcie gdynianki walczyły do utraty tchu, ale wciąż miały problemy z zatrzymaniem zagranicznych zawodniczek. Podczas dziesięciu minut przyjezdne utrzymały wysokie prowadzenie. W ostatniej kwarcie zawodniczki z Gdyni okazały się lepsze i bardziej skuteczne, nadrabiając siedem punktów straty. W trakcie spotkania mogliśmy zobaczyć na boisku wszystkie gdyńskie zawodniczki grające o ostateczny wynik. Według danych statystycznych GTK Gdynia zanotowała lepsze rezultaty w kategorii asyst (15:11) oraz zbiórek (41:38).

To był nasz najlepszy mecz do tej pory. Nie miałyśmy wszystkich podstawowych zawodniczek, grałyśmy w osłabionym składzie, ale mimo wszystko uważam, że pokazałyśmy charakter, walczyłyśmy do samego końca. W końcówce zabrało nam skuteczności i siły. Były też błędy, ale będziemy starały się cały czas je poprawiać i nad nimi pracować – skomentowała Alicja Żytkowska.

Niedzielny mecz zakończył się wynikiem 66:80. Po trzeciej kolejce rundy zasadniczej, w rankingu Energa Basket Liga Kobiet Anna Wińkowska w kategorii zbiórek zajmuje dziewiąte miejsce, zaś Julia Niemojewska plasuje się na drugiej lokacie w przechwytach i piątej lokacie w asystach.

Kolejny mecz gdynianek (na wyjeździe) już w najbliższą sobotę o godzinie 18:00 przeciwko Enerdze Toruń.

Alicja Żytkowska (15 punktów (3x3), Julia Bazan (13 punktów, 6 asyst), Jowita Ossowska (9, 5 zbiórek), Julia Niemojewska 7, Aleksandra Parzeńska 7, Magdalena Szulc 6 Anna Wińkowska (5, 9 zbiórek), Weronika Dudek 2, Marta Marcinkowska 2, Weronika Dudek 2, Agata Gilmajster.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.