18.07.2021 10:00 3 Kwt/siepomaga.pl

Wejherowo: Jako pielęgniarka niosła pomoc innym, teraz sama potrzebuje wsparcia

fot. siepomaga.pl

Pani Katarzyna z zawodu jest pielęgniarką. Pracowała, dopóki pozwalał jej na to stan zdrowia. W 2003 roku mieszkanka Wejherowa zachorowała na reumatoidalne zapalenie stawów, w 2017 roku w wyniku miopatii posterydowej straciła możliwość poruszania się. Na domiar złego rok temu u pani Katarzyny stwierdzono zmianę nowotworową.

Mieszkanka Wejherowa już od dłuższego czasu walczy o zdrowie i możliwość normalnego funkcjonowania.

W 2003 roku zachorowałam na reumatoidalne zapalenie stawów, które od początku przechodziłam ciężko, przez kolejne 10 lat leczenie RZS wymagało corocznych miesięcznych hospitalizacji. Pomimo tego przez następne nadal 14 lat pracowałam zawodowo. W 2016 roku złamałam panewkę stawu biodrowego prawego. Wtedy też zaczęły się powikłania po przyjmowaniu sterydów, cierpiałam na, początkowo nierozpoznaną, niedoczynność nadnerczy, mylnie podejrzewane były zaburzenia czynnościowe, zaostrzenie astmy. W 2017 roku, po tym jak doszło do zatrzymania krążenia, ostatecznie rozpoznano niedoczynność nadnerczy i trombofilę genetyczną. Również w 2017 w wyniku miopatii posterydowej (uogólniona miopatia postępująca) – zaniku i osłabienia mięśni - straciłam możliwość poruszania się – przyznaje Pani Katarzyna.

Mieszkanka Wejherowa do października 2017 pracowała zawodowo, ale od tej pory pozostaje w domu, gdyż przestała chodzić. Dopiero z początkiem 2018 roku była w stanie po długiej rehabilitacji pokonywać krótkie odcinki o kulach. We wrześniu 2020 usunięto jej niezłośliwą zmianę nowotworową.

Obecnie zakończyłam pobyt na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej po przebytym w tym roku udarze mózgu, ale moje częściowo odbudowane przez rehabilitację możliwości ruchowe dodatkowo się zmniejszyły. Starałam się je przywrócić do wcześniejszego poziomu uczestnicząc w intensywnej fizjoterapii. Nadal nie mogę jednak samodzielnie się poruszać, potrzebuję dalszej rehabilitacji – dodaje mieszkanka Wejherowa.

Pani Katarzyna mieszka sama, często nie starcza jej środków na zakup jedzenia. Jest osobą samotną, mieszka na drugim piętrze w budynku bez windy, przez co stała się więźniem własnego domu.

Jestem całkowicie uzależniona od innych osób w kwestii zakupów, nie mogę samodzielnie wychodzić na zewnątrz. W swoim życiu starałam się zawsze stawiać czoła przeciwnościom losu samodzielnie, ale teraz już nie mam wyjścia i bardzo proszę o pomoc. Pomimo chęci walki o zdrowie i samodzielność nie mam na to środków finansowych. Proszę, pomóż mi – apeluje mieszkanka Wejherowa.

Link do zbiórki.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...