04.01.2021 11:30 0 NW/raz/Prokuratura Okręgowa w Gdańsku

Domniemany sprawca tragicznego wypadku w Mierzynie usłyszał zarzuty

Fot. archiwum

Sprawca wypadku, do którego doszło 14 lipca 2020 roku w Mierzynie koło Wejherowa usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Doszło wówczas do tragicznego w skutkach zderzenia samochodu osobowego z autobusem. Śmierć poniosły cztery osoby, a dwanaście zostało rannych.


AKTUALIZACJA, 4 stycznia, godz. 8:00

Aktem oskarżenia Prokuratura Rejonowa w Wejherowie zakończyła śledztwo w sprawie katastrofy w ruchu lądowym.

Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Gdańsku – poinformowała Grażyna Wawryniuk, pf rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.


Do tragicznego wypadku doszło przed godziną 15:00 we wtorek (14 lipca) na drodze powiatowej między Mierzynem a Mierzynkiem. W toku postępowania ustalono, że 20-letni kierowca na łuku drogi zjechał częściowo na jezdnię, którą prawidłowo jechał autobus, przez co doprowadził do zderzenia. Autobus uderzył w drzewo stojące przy drodze. W środku podróżowało 31 osób.

Troje pasażerów poniosło śmierć na miejscu, a czwarta osoba zmarła na skutek doznanych obrażeń w szpitalu. Pomocy medycznej wymagało jeszcze kolejne dwanaście osób, w tym kierowca autobusu. Jak informuje gdańska prokuratura, jedna z tych osób doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, trzy obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia na czas powyżej siedmiu dni, a osiem osób na czas nie dłuższy niż siedem dni.

Prokurator zarzucił 20-latkowi nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, w następstwie której zmarły cztery osoby, a 12 zostało rannych.

Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Zarzucone przestępstwo zakwalifikowane z art. 173 § 2 k.k. w zw. art. 173 § 4 k.k. zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 8 lat – informuje Grażyna Wawryniuk, pf rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Na miejscu wypadku pierwsze służby pojawiły się po sześciu minutach od zgłoszenia. W Mierzynie pracowały zarówno zastępy straży pożarnej, karetki pogotowia, policjanci, jak i trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Więcej na temat zdarzenia przeczytać można tutaj.


Czytaj również: