24.11.2020 13:30 26 NW/TTM

'Pchacie Polskę w otchłań' - opozycja ostrzega

Fot. Marek Trybański/TTM

Tylko województwo pomorskie pozyskało od 2004 roku ze środków unijnych prawie 49 miliardów złotych. Za te pieniądze budowano szpitale, przedszkola, szkoły zawodowe, drogi, modernizowano linie kolejowe czy walczono z bezrobociem. Weto Polski i Węgier w sprawie pakietu budżetowego wywołuje spore emocje w niemal całej wspólnocie. Oznacza ono blokadę blisko 1,1 bln euro. "Pchacie Polskę w otchłań" - tak sprawę komentuje marszałek pomorski Mieczysław Struk.

Weto Polski i Węgier w sprawie pakietu budżetowego wywołuje emocje w całej Unii. Oznacza ono blokadę blisko 1,1 bln euro z budżetu UE na lata 2021-2027 i 750 mld euro z funduszu odbudowy gospodarki po pandemii. Województwo pomorskie od 2004 roku ze środków unijnych pozyskało blisko 49 miliardów złotych. Jak wyjaśnia marszałek, dodając do tej kwoty 700 milionów z programów przedakcesyjnych, zbliżymy się do okrągłych 50 miliardów złotych unijnego wsparcia.

W poniedziałek (23 listopada) odbyła się w Luzinie konferencja posłów Koalicji Obywatelskiej. Dotyczyła ona problemu w relacjach rządu z Unią Europejską i ewentualnej możliwości wystąpienia ze wspólnoty. Do sytuacji, o której w ostatnim czasie głośno mówi się w całej Unii, odniosła się także burmistrz Pucka, Hanna Pruchniewska.

Dla nas weto dla pomocy finansowej i odrzucenie unijnego wsparcia to koniec rozwoju naszych miast, gmin! To brak pieniędzy na nowe inwestycje, na działania społeczne, sportowe, kulturalne. To stop środków dla instytucji, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych i indywidualnych osób. Wielu z Państwa z nich skorzystało w swoim biznesie czy w prywatnej sferze życia… I wszyscy mieszkańcy korzystacie z nich na co dzień, często nie zdając sobie z tego sprawy – czytamy na profilu facebookowym burmistrz.

Zaczęło się od tego, że w poprzedniej kadencji po dwóch latach mojego posłowania dowiedziałam się, że są zakusy na to, żeby wyjść z Unii Europejskiej. Nie muszę panu mówić, że jako poseł, kiedy jeżdżę po Polsce i oglądam różne rzeczy i widzę tablice „sfinansowano z unii europejskiej” wiedziałam czym to się skończy – powiedziała Henryka Krzywonos-Strycharska, poseł na Sejm RP w rozmowie dla Twojej Telewizji Morskiej.

Jeżeli „ucięte” zostaną pieniądze z unijnego budżetu w kraju, jak i na Pomorzu, w dużej mierze zakończy się realizacja inwestycji. To bowiem za środki z unii europejskiej budowane są szkoły, żłobki. Dzięki tym dodatkowym pieniądzom zmodernizowano od 2004 roku tysiące dróg.

Jeżeli Polski rząd zawetuje ten budżet na nową perspektywę finansową to rzeczywiście będzie kłopot. W przypadku braku pieniędzy nie będzie inwestycji, co za tym idzie nie będzie też zaangażowania społeczeństwa i miejsc pracy – podkreśla Kazimierz Plocke, poseł na Sejm RP.

Za te pieniądze budowano szpitale, przedszkola i żłobki, szkoły zawodowe, drogi każdej kategorii, oczyszczalnie ścieków, lotnisko, modernizowano linie kolejowe, ale również walczono z bezrobociem, ubóstwem, wspierano osoby z niepełnosprawnościami i seniorów. Ponad 16 lat obecności Polski w UE to okres najbardziej dynamicznego rozwoju naszej małej i dużej ojczyzny. Od 2004 roku ponad 2,5 - krotnie – do ponad 50 mld zł w skali roku – wzrosła zarówno zagraniczna sprzedaż pomorskich towarów, jak też wartość kapitału zagranicznego zainwestowanego w naszym regionie (6 mld zł). Utworzono 350 tysięcy nowych miejsc pracy oraz rekordowo spadło bezrobocie – z ponad 21% w 2004 r. do 4,5% w 2019 r. - pisze w swoich mediach społecznościowych marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Do oddziału rządzącego, że tak powiem, a przede wszystkim do pana Kaczyńskiego apeluję o to, by się zastanowił czy wnuczki jego brata będą miały szansę w tej Polsce, czy będą mogły wyjechać za granicę. Wszyscy ludzie, którzy są w PiS-ie muszą się nad tym zastanowić – jeśli wyjdziemy z unii zrobią na złość swoim dzieciom – dodaje Henryka Krzywonos-Strycharska.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...