Za nami XXV sesja Rady Miejskiej w Redzie, która odbyła się w trybie zdalnym. Radni podjęli m.in. tematy związane z podnoszeniem stawek podatkowych i sposobu gospodarowania odpadami.
Pierwotnie sesja miała odbyć się w październiku. W związku z sytuacją epidemiczną przesunięto jej termin. Politycy debatowali za pośrednictwem internetu. Jednym z głównych tematów, nad którymi pochylili się radni był projekt uchwały w sprawie obowiązujących w mieście stawek podatku od nieruchomości.
— Na sesji zaproponowano podnoszenie stawek podatkowych o 4 grosze. Nie jest to maksymalna stawka zaproponowana przez ministra finansów. Staramy się, aby mieszkańcy miasta mogli te podatki systematycznie opłacać. Celowo, co roku minimalnie podwyższone są stawki, po to, aby w przyszłości te podwyżki się nie kumulowały – wyjaśnia Agnieszka Dybicz, skarbnik miasta Redy.
Oznacza to podatek w wysokości 4 gr. od jednego mieszkańca od mieszkania z przynależącym terenem do mieszkania. To daje rocznie 3.50 zł dla mieszkania, a dla domu - 24 zł. Z kolei przedsiębiorcom zaproponowano podniesienie stawek podatkowych o 2 procent, przy czym Minister Finansów proponuje 3,99 procent.
Redzcy radni debatowali nad uchwałami m.in. o zmianie budżetu czy o gospodarowaniu przestrzennym.
— To jest koniec roku, a zatem porządkujemy sprawy związane z budżetem, uchwały o zmianie budżetu, plan zagospodarowania przestrzennego, nad którym pracowaliśmy ponad rok. To obszar ważny, bo zawiera się tam dawna siedziba urzędu i młyna. Pojawiły się też uchwały związane z podatkami i uchwały dotyczące gospodarowania odpadami – wymienia Krzysztof Krzemiński, burmistrz Redy.
W sumie redzcy radni pochylili się na dwudziestoma czteroma uchwałami. Zapowiedziane jest już kolejne posiedzenie.
— W listopadzie odbędzie się jeszcze jedna sesja, bo trwają prace nad budżetem i prace związane z porządkowaniem budżetu mijającego roku. Pojawi się plan zagospodarowania przestrzennego oraz plany nad Budżetem Obywatelskim 2021 – zapowiada burmistrz.
