30.09.2020 08:11 0 raz

Pierwsza porażka Arki w sezonie

fot. Arka Gdynia

W 6. kolejce I ligi Arka Gdynia przed własną publicznością przegrała z GKS Tychy 0:2. Była to pierwsza porażka żółto-niebieskich w trwającym sezonie na zapleczu PKO Ekstraklasy.

GKS Tychy na prowadzenie wyszedł w 18. minucie spotkania przy ul. Olimpijskiej. Goście przeprowadzili szybki atak, a wykończył go uderzeniem z kilkunastu metrów Bartosz Biel. Wynik meczu w 67. min. na 2:0 ustalił Krzysztof Wołkowicz precyzyjnym uderzeniem z powietrza przy słupku po rozegraniu rzutu rożnego.

Wiadomo, że jesteśmy z niej niezadowoleni. Trzeba jednak patrzeć szerzej. Jestem przekonany, że na pewno pojawi się na nią odpowiednia reakcja zespołu. Po drugie też świadomość drużyny musi być odpowiednia – w tej lidze nie będzie łatwych meczy. Udowodniło to nie tylko dzisiejsze, spotkanie ale również ono dokładnie to pokazało – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Ireneusz Mamrot, trener Arki Gdynia. - Zwycięstwa powodują, że może się wydać, że zawsze starzeliśmy bramkę więcej. Nie jest to jednak takie proste. Musimy lepiej reagować już od kolejnego meczu. Na pewno chciałbym podziękować dziś kibicom. Starali się nam pomóc i dopingowali do samego końca. Na pewno jedna bramka nic nie zmieniłaby punktowo, ale szkoda, że nie padła choćby dla nich. Rozmawiałem już na gorąco z piłkarzami w szatni. To jest dla nas bardzo ważne, abyśmy w tym momencie zareagowali prawidłowo – dodał szkoleniowiec.

Po takim meczu chciałbym zacząć konferencję od podziękowań dla swojej drużyny za dzisiejszy wysiłek i poświęcenie. Mierzyliśmy się z drużyną, która w imponujący sposób rozpoczęła te rozgrywki. Miała imponujące statystyki jeśli chodzi o zdobycze bramkowe. Analizując grę Arki wiedzieliśmy, jak groźna jest w ataku pozycyjnym i fazach przejściowych. Musieliśmy się przed tym mocno zabezpieczyć – mówił z kolei po meczu Artur Derbin szkoleniowiec GKS Tychy. - Arka nękała nas atakami pozycyjnymi i zmianą kierunku gry. Chcieliśmy temu zapobiec. Super, że zdobyliśmy dwie bramki i dały nam one trzy punkty na tym trudnym terenie. Jedynym naszym poważnym zmartwieniem jest sytuacja, która przytrafiła się Dawidowi Kasprzykowi. Bardzo wierzymy, że nic poważnego mu nie będzie i szybko wróci do nas i do treningów – dodał Derbin.

Arka Gdynia – GKS Tychy 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Bartosz Biel (18), 0:2 Krzysztof Wołkowicz (67)

Arka:Daniel Kajzer - Arkadiusz Kasperkiewicz (84' Adam Danch), Bartosz Kwiecień, Michał Marcjanik, Adam Marciniak - Adam Deja, Szymon Drewniak - Kamil Mazek (62' Artur Siemaszko), Juliusz Letniowski (62' Maciej Jankowski), Mateusz Młyński - Rafał Wolsztyński.

GKS: Konrad Jałocha - Bartosz Szeliga, Nemanja Nedić, Łukasz Sołowiej, Krzysztof Wołkowicz - Oskar Paprzycki, Jan Biegański - Bartosz Biel, Łukasz Grzeszczyk (86' Kamil Szymura), Sebastian Steblecki (65' Łukasz Moneta) - Damian Nowak (77' Dawid Kasprzyk).


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...