21.08.2020 11:30 1 rp

Nurek zaginął na samym środku Zatoki Puckiej

Fot. FB/Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa

Dramatyczne sceny rozegrały się w czwartek (20 sierpnia) niedaleko Kuźnicy. Z wody nie wynurzył się jeden z nurków znajdujących się na wraku jednostki „Delfin. Do chwili obecnej nie dał znaku życia, nie znaleziono też jego ciała.

W czwartek (20 sierpnia) około godziny 18:00 do Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni wpłynęła informacja z Polish Rescue Radio, że na wodach Zatoki Puckiej podczas nurkowania na wraku jednostki „Delfin” nie wynurzył się jeden z nurków.

Operacja wejścia pod wodę tej grupy odbyła się z Białej Orki – tłumaczy Rafał Goeck, rzecznik Prasowy MSPiR. – Do poszukiwań zaginionego zadysponowaliśmy własną łódź ratowniczą R-20, WOPR oraz okręt Morskiego Oddziału Straży Granicznej SG-071.

Głębokość nad wrakiem wynosiła 13,9 m, przy dnie 21 m. W trakcie poszukiwań, koledzy zaginionego postanowili, że zejdą ponownie pod wodę. Nie znaleźli jednak kolegi.

O godz. 19:20 wraz z Grupą Nurkową KW Państwowej Straży Pożarnej Gdańsk na pomoc wyruszył także Kapitan Poinc, statek ratowniczy.

Po dopłynięciu w okolice wraku ratownicy ruszyli na podwodne poszukiwania. Wszelkie działania na wodzie trwały do godziny 21:00 – dodaje rzecznik SAR.

O godz. 21:00 po przeszukaniu obszaru w rejonie wraku Delfin zakończono, a nurek się nie odnalazł. Jak dodaje rzecznik, w piątkowy poranek znajomi zagonionego podjęli kolejną próbę odnalezienia nurka.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.