12.03.2020 13:00 7 rp/TTM

Fabryka Kultury po raz trzeci walczy o rozbudowę

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Dwa lata temu nie udało się, w zeszłym roku także – czy teraz jest szansa? Mowa o kolejnym przetargu, który czeka miasto w związku z rozbudową Fabryki Kultury w Redzie. Władze miasta nie poddają się w walce o rozbudowę placówki, wciąż jest szansa na zachowanie dotacji.

Przymiarki do inwestycji były już w 2018 roku, kiedy wykonano projekt techniczny; podjęto także decyzję o budowie i uzyskano dofinansowanie w wysokości 350 tys. zł. Niestety, pieniądze trzeba było zwrócić, ponieważ po wyłonieniu firmy, która miała się zająć rozbudową placówki, ta się wycofała, motywując decyzję niedoszacowaniem kosztów.

W kolejnym przetargu pojawiło się już trzech wykonawców. Fabryka Kultury otrzymała kolejne dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wybrano najkorzystniejszą ofertę wykonawcy, który został zobowiązany do nieustanawiania rażąco niskiej ceny. Jak się okazało, wszedł na plac budowy, ale na długo tam nie „zagościł”.

To miała być skomplikowana budowa, zależało nam, żeby dobudować powierzchnię zbliżoną do powierzchni obecnej, parterową, zadaszoną, z salą widowiskową, ale także pomieszczeniami gospodarczymi dla domu kultury – tłumaczy Krzysztof Krzemiński, burmistrz Redy.

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Niestety, nowy wykonawca już od samego początku stwarzał problemy. Na placu budowy panowała cisza, a po staraniach urzędników, by wreszcie zaczęło się coś dziać, rozpoczęły się kolejne kłopoty. Kwota 1,5 miliona złotych, jak podkreśla burmistrz Redy, okazała się dla wykonawcy zbyt mała. Próby ugody nie skoczyły się pomyślnie. Wykonawca w grudniu 2019 roku opuścił plac budowy. Teraz trwają inwentaryzacja robót i przygotowania do kolejnego przetargu. Miasto musi przeprowadzić cała procedurę związaną z zabezpieczeniem budowy na nowo.

Takiej sytuacji jeszcze nie mieliśmy, pracy jest na sześć miesięcy, musimy jednak zaczynać od początku. Nie będziemy z tej inwestycji rezygnować – dodaje włodarz.

Mamy nadzieję, że pozwoli nam to cieszyć się z pracy fabryki i pozwoli jej działać zgodnie z planamiTomasz Wiśniewski, dyrektor Fabryki Kultury.

Fot. Damian Klechowicz/TTM

Redzki magistrat przewiduje, że "niekończąca się historia" Fabryki Kultury będzie miała swój szczęśliwszy finał najpóźniej za sześć miesięcy. Jeżeli uda się do tego czasu zakończyć inwestycję, dofinansowanie z Ministerstwa Kultury nie przepadnie.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...