18.02.2020 08:15 29 rp
Do nocnego wypadku z udziałem mieszkańca powiatu puckiego doszło w poniedziałek (17 lutego) około godziny 23:00. Dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o samochodzie, który wpadł do rzeki Redy przy ul. Gdyńskiej w Mrzezinie. Mężczyzna czekał na dachu samochodu na pomoc, udało mu się przedostać na ląd za pomocą drabiny.
Strażacy zostali zadysponowani do akcji kilka minut po godzinie 23:00. Na miejscu pojawiły się dwie jednostki JRG Puck oraz OSP Mrzezino. Okazało się, że 29-letni mieszkaniec powiatu puckiego uderzył w barierki i wpadł do rzeki.
– Kierowca musiał nie dostosować prędkości do warunków na drodze – komentuje mł. kpt. Krzysztof Minga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. – Po przyjeździe strażaków stał na dachu samochodu i czekał na pomoc, udało się wyprowadzić go na brzeg.
Fot. Pomoc Drogowa Dorys Car Wypadki Drogowe Trojmiasto/Facebook
Po wyjściu na ląd mężczyźnie zostało udzielone wsparcie psychologiczne i przewieziono go do szpitala w Wejherowie, ze względu na liczne rany i zadrapania.
Przyczyny tego zdarzenia będą wyjaśniać policjanci z puckiej Komendy powiatowej.