17.02.2020 12:08 0 rp/TTM
Prawie 600 biegaczy na trasie, rekordowy czas ukończenia malowniczej trasy (0:39:48) i rodzinna atmosfera – tak w wielkim skrócie można podsumować szósty bieg z Władysławowa do Pucka, przy silnych podmuchach wiatru i ze sporą walką z własnymi słabościami.
Na trasie zaślubinowego biegu pojawiło się prawie 600 osób, dla których tego dnia liczyła się nie tylko sportowa rywalizacji, ale i upamiętnienie wydarzeń, które 100 lat temu doprowadziły do symbolicznych zaślubin Polski z morzem. Dla biegaczy trasa, choć malownicza, wiązała się ze sporym wiatrem i trudnościami, z którymi sportowcy zmagali się od Władysławowa do Pucka.
– Cieszy nas fakt, że podczas takich imprez ludzie biją swoje rekordy – komentuje Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka. – Ważne jest jednak to, że biegnąc brzegiem zatoki, każdy przypomina sobie postać Hallera i wszystkie idee, które są dla nas ważne z okazji setnej rocznicy zaślubin.
Najszybszy okazał się biegacz z Pucka, Grzegorz Kujawski, który trasę wzdłuż zatoki ukończył w niecałe 40 minut (0:39:48). W pierwszej piątce było dwóch pucczan – czwarty był Roman Elwart (0:42:26).
– Ten tydzień był mocny treningowo, bez odpuszczania, cieszę się z takiego wyniku – komentował po biegu jego tryumfator. – Jako lokalny patriota, staram się wspierać okoliczne biegi. Teraz najbliższy start za tydzień i będą to mistrzostwa Polski.
Aż 1/3 uczestników biegu stanowiły kobiety. Pierwsza z nich na mecie pojawiła się Agnieszka Czoska z Gdańska, uzyskując czas 0:47:50; w klasyfikacji generalnej była 32. Na trasie nie zabrakło także przedstawiciela puckiego magistratu – był nim zastępca burmistrza, Piotr Ciskowski.
– Dla mnie to pierwszy bieg sezonu, jestem zadowolona – wspomina Agnieszka, zwyciężczyni biegu w kategorii kobiet.
– Troszeczkę wiało, ale udało się bez większych przygotowań, dzięki temu sprawdziłem swoje możliwości – dodaje Piotr Ciskowski.
Trasa o długości około 12 km tradycyjnie prowadziła od pomnika gen. Józefa Hallera przy ul. Morskiej we Władysławowie do monumentu słynnego generała w porcie rybackim w Pucku.