03.02.2020 13:56 0 Gol

Zasłużona wygrana Asseco ze Śląskiem

Fot. Pixabay.com

W meczu kończącym 19. kolejkę rundy zasadniczej Energa Basket Ligi Asseco Arka Gdynia przed własną publicznością pokonała Śląsk Wrocław 86:73.

Mecz rozpoczął się od uczczenia symbolicznymi 24 sekundami ciszy pamięci Kobe Bryanta. Przypomnijmy, że legenda NBA zginęła 26 stycznia w wypadku helikoptera w Los Angeles. Zawodnicy obu ekip – Asseco i Śląska – na to spotkanie wybiegli w koszulkach z numerami 8 i 24, z którymi amerykański koszykarz występował w barwach Lakers. Po oddaniu hołdu Bryantowi wrocławscy i gdyńscy koszykarze przystąpili do ligowego pojedynku.

Gdynianie dobrze weszli w ten mecz – po trafieniu Josha Bostica prowadzili już 9:4. Goście dość szybko się zbliżali, licząc na akcje Michała Gabińskiego i Kamila Łączyńskiego. Ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza nie pozwalała jednak na zbyt wiele. Trójki Phila Greene’a oraz Krzysztofa Szubargi sprawiły, że po 10 minutach było 27:20. W drugiej kwarcie WKS Śląsk miał małe problemy z konstruowaniem ataku, a to wykorzystywali gospodarze. Po kolejnej akcji Greene’a przewaga wynosiła już 13 punktów. Asseco Arka kontrolowała wydarzenia na parkiecie, nawet mimo tego, że nieźle prezentowali się Devoe Joseph oraz Mathieu Wojciechowski. Rzuty wolne Szubargi ustawiły wynik po pierwszej połowie na 49:35.

Trzecią kwartę z większą energią rozpoczęli podopieczni trenera Olivera Vidina – po akcji Kamila Łączyńskiego zbliżyli się na osiem punktów i wydawało się, że wracają do gry. Serią 8:0 odpowiedzieli jednak gospodarze, co zdecydowanie uspokoiło ich sytuację. Bardzo aktywny był Bartłomiej Wołoszyn, a dzięki trójce Marcina Malczyka, po 30 minutach było już 72:51. W ostatniej kwarcie Asseco Arka już całkowicie kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Rzuty z dystansu Łączyńskiego oraz zagrania Aleksandra Dziewy lekko zmniejszały straty, ale zwycięstwo gdynian nie było już w żadnym momencie zagrożone. Ostatecznie wygrali 86:73.

Najlepszym graczem gospodarzy był Josh Bostic z 21 punktami, 9 zbiórkami i 6 asystami. Devoe Joseph zdobył 18 punktów i 8 zbiórek dla gości.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...