27.01.2020 08:40 17 mike/SM Wejherowo

Bezpańskie psy wystraszyły mieszkańców Wejherowa

Źródło: SM Wejherowo

Trzy psy grasowały w Parku Miejskim w Wejherowie, budząc uzasadnione obawy u przypadkowych przechodniów. Wcześniej prawdopodobnie te same zwierzęta były widziane w okolicach Nowego Dworu Wejherowskiego. Ostatecznie czworonogi udało się odłowić i bezpiecznie przewieźć do pobliskiego schroniska.

Zgłoszenie o bezpańskich psach, które przebywają w Parku Miejskim, wpłynęło do dyżurnego Straży Miejskiej w Wejherowie w czwartkowy (23 stycznia) poranek. O sytuacji zostali powiadomieni pracownicy pobliskiego schroniska dla zwierząt. Okazało się, że problem bezpańskich czworonogów, które grasują na terenie powiatu jest znany – te same psy miały być widziane w pobliżu Nowego Dworu Wejherowskiego. I chociaż udomowiony pies tradycyjnie jest postrzegany jako najlepszy przyjaciel człowieka, w przypadku zdziczałych zwierząt sytuacja może być groźna.

Takie watahy psów są niebezpieczne. Są to tzw. psy zdziczałe, polujące głównie na terenach leśnych. Do Wejherowa być może trafiły przypadkowo, ale ich właściciele nawet nie zdają sobie sprawy z odpowiedzialności jaka na nich spoczywa – mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Na razie nie wiadomo, kto jest właścicielem psów. Sam przepis 77 Kodeksu wykroczeń nakazuje trzymanie psa w zamkniętym ogrodzeniu, kojcu lub na uwięzi. Puszczanie psa luzem jest wykroczeniem, za które można otrzymać mandat w wysokości 500 złotych. Znacznie poważniejsze konsekwencje grożą właścicielowi psa, który pogryzie człowieka. W takiej sytuacji konieczne może być pokrycie kosztów leczenia, bólu i utraconych zarobków. To jednak nie wszystko.

Jeśli taki pies dokona pogryzienia, jego właściciel może ponieść koszta leczenia, bólu i utraconych zarobków przez osobę poszkodowaną. Jeżeli w wyniku pogryzienia dojdzie do utraty zdrowia lub życia, właściciel odpowie jak za przestępstwo – zagrożone karą pozbawienia wolności. Psy tzw. polujące do tego typu zachowań są zdolne. Głodne, atakują nie tylko zwierzęta leśne. Mogą też zaatakować dzieci, a nawet dorosłych ludzi – przestrzega Zenon Hinca.

W przypadku spotkania dzikich psów, najlepiej unikać bezpośredniego kontaktu ze zwierzętami, zachować bezpieczny dystans i powiadomić służby. Szczególnie niebezpieczne mogą być psy poruszające się w grupach. Nigdy nie należy zachowywać się wobec nich agresywnie, wykonywać gwałtownych ruchów czy próbować nagłej ucieczki.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...