19.12.2019 12:40 13 mike/SM Wejherowo

Mimo skrajnie trudnej sytuacji, nie tracą pogody ducha

Fot. SM Wejherowo

Wskutek życiowych zawirowań, małżeństwo z Gdyni straciło dach nad głową. Obecnie para mieszka pod gołym niebem – w Wejherowie. Okazuje się jednak, że ekstremalnie trudne warunki nie są dla nich powodem do narzekania i szukania wsparcia w instytucjach pomocy społecznej. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że zachowali pogodę ducha, a dobry humor ich nie opuszcza, niezależnie od okoliczności.

Okres zimowy jest szczególnie trudny dla osób bezdomnych. Właśnie w tym czasie lokalne władze i przedstawiciele służb mundurowych apelują, by nie pozostawać obojętnym, widząc potrzebujących. Prowadzone są także akcje prewencyjne – ich celem jest docieranie do ludzi, którzy z różnych przyczyn pozostali bez dachu nad głową. Podobnie jest także w Wejherowie.

Podczas patrolowania Wejherowa, strażnicy miejscy trafili na koczowisko osób bezdomnych. Okazało się, że zajmuje je małżeństwo pochodzące z Gdyni. Tę historię bezdomności poprzedzały kłopoty finansowe pary, a następnie – oszustwo.

Mieszkanie swoje sprzedali za długi. Kupujący, mieszkaniec Wejherowa, obiecał im w rozliczeniu działkę na terenie Wejherowa, na której stał budynek gospodarczy. Cały szkopuł w tym, że wcześniej ta nieruchomość wykupiona została przez miasto pod budowę „Węzła Zryw” – wyjaśnia Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Małżeństwo zostało więc bez pieniędzy, bo te niebawem się skończyły, i bez dachu nad głową. Jako para nie mogą zamieszkać w schronisku, a ponieważ nie wyobrażają sobie rozstania, wybrali bezdomność. Odmówili też pomocy ze strony opieki społecznej, ponieważ, jak wyjaśniali, niebawem wracają do Gdyni. Na razie jednak przebywają w Wejherowie i… zaskakują swoją pogodą ducha.

Mają niezłe humory, o czym świadczy informacja na drzewie, że otwieranie drzwi do koczowiska nastąpi po naciśnięciu przycisku podświetlonego na zielono – potwierdza Zenon Hinca.

Fot. SM Wejherowo Fot. SM Wejherowo Fot. SM Wejherowo

Przypomnijmy – według danych straży miejskiej, w Wejherowie przebywa 16 bezdomnych – 14 mężczyzn i dwie kobiety. Najstarszy z nich ma 63 lata, a najmłodsza kobieta – 28 lat. Większość bezdomnych, bo dziewięciu, pochodzi z Wejherowa. Siedem osób było spoza miasta, w tym z Gdyni i Rumi. Podobnie jak w minionych latach, najczęstszą spośród zdeklarowanych przyczyn bezdomności było spożywanie alkoholu. Spośród innych powodów wymieniano problemy rodzinne i finansowe. Aż 15 bezdomnych stwierdziło, że są bezrobotnymi, a jeden – rencistą.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...