15.05.2019 14:40 7 PM
Fizjoterapeuci nie przyszli do pracy. Domagają się podwyżek
„Chcemy godnie zarabiać za swoją ciężką fizycznie pracę, ale też obciążoną odpowiedzialnością za zdrowie pacjenta” – mówią fizjoterapeuci z Wejherowa, którzy w środę nie przyszli do pracy. W ten sposób strajkują i domagają się podwyżek.
Strajk fizjoterapeutów to ogólnopolska akcja, do której włączyli się również pracownicy wejherowskiego szpitala. Każdego dnia w ambulatorium przyjmują około stu pacjentów – dziś (15 maja) nie pojawili się w pracy.
– Nasze postulaty to wyższe wynagrodzenie dla fizjoterapeuty, mniejsze kolejki, większa dostępność do fizjoterapeuty – wyjaśnia Aneta Klejment, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii oddziału terenowego przy Szpitalach Pomorskich.
Wejherowscy fizjoterapeuci od lutego starają się o wyższe wynagrodzenie.
– Dyrekcja z nami rozmawia, umawia się na spotkania, ale, niestety, nie ma pieniędzy. Akcja odbywa się w całej Polsce, więc chyba trzeba się zwrócić o pieniądze do ministra, który nas pomija, we wszystkich ważnych decyzjach finansowych, chociaż jesteśmy trzecią co do liczebności grupą zawodów medycznych – dodaje Aneta Klejment.
Wejherowski szpital nie komentuje strajku.
Komentarze
Pacjent 16.05.2019 10:41:38
Ja też uważam że powinni więcej zarabiać. Oni są zmęczeni pracą na dwa etaty. Ja rehabilutuje sie w przychodni. Usłyszałem od swojej rehabilitantki że u niej i tak się nic nie zmieni, bo ci w szpitalu dostaną podwyżkę a przychodnie dalej beda działały jak dawniej. Mnie zastanawia jak to jest że lekarz u którego jestem na wizycie 10 minut wie mniej o mojej chorobie niż fizjoterapeutka do której trafiłem. On zarabia tysiące, a ona grosze
5 0 + odpowiedz
Gosia15.05.2019 21:53:02
Fizjoterapeuta jako mgr często ma 12zł/h i tu pokłony nie tylko powinny być oddawane tym w szpitalach, ale w zakładach opieki zdrowotnej wszystkich z NFZtem, bo u mnie takie realia obowiązują w NZOZie, który od 2001 roku najpierw był na Kasie Chorych i Branżowej , a od 2005 na kontrakcie z NFZ. Po tylu latach, ile tego stażu miała przychodnia od kas chorych,to naprawdę potrzebuję sama worka pieniędzy na leczenie moich stawów w tej chwili
7 1 + odpowiedz
sadfasdf15.05.2019 17:07:59
Malo konkretow w artykule. Jak wyższa pensja ma się przełożyć na krótszą kolejkę i większą dostępność, ile zarabiają i jaką chcieli by podwyżkę - nic nie wiadomo po lekturze.
13 1 + odpowiedz
Fizjoterapeuta16.05.2019 09:45:34
Po 10-20 latach zarabiamy 1700 zl na rękę. Pracujemy na 2 etaty żeby miec z czego żyć. Pracodawcy wymagaja od nas kursow specjalistycznych ( jeden kurs to kwota ok 6-8 tyś. Jeden moduł kursu ok 2tys. Modułów jest kilka). Pracodawcy nie chcą dopłacać nam do kursow. Jeżeli juz dokładają to są to kwoty rzędu 200-300 zł. Przyjęliśmy czesc obowiązków lekarza. Wizyta fizjoterapeutyczna 2-3razy podczas pobytu pacjenta. Wymiana na 13zl z NFZu. To są śmieszne pieniadze. Oczywiście dostaje to szpital nie fizjoterapeuta. My jako fizjo walczymy o wyższa wycenę świadczeń z funduszu rowniez dla Was pacjentów.
9 0 + odpowiedz
gjklty,vbmd16.05.2019 12:12:17
www _ znanylekarz - pl/fizjoterapeuta/wejherowo Te ceny w gabinetach prywatnych już są bardziej rynkowe, więc kolejki w państwowych szpitalach są jak najbardziej w Waszym interesie. Co mnie jako hipotetycznego pacjenta obchodzi jaka jest wycena z NFZ? To są rozliczenia między wami a NFZ, ja tych pieniędzy nie widzę. Czy strajk obejmuje również te prywatne gabinety? Po co w ogóle pracujecie w szpitalach, jeżeli tak źle płacą - zamiast pracować więcej prywatnie? Proszę, nie odbieraj tego wpisu jako ataku, po prostu pytam.
2 0 + odpowiedz
Maria18.05.2019 05:33:09
Po co pracuję w szpitalu? Bo nie wybrałam tego zawodu tylko dla pieniędzy. Bo szkoliłam się latami, żeby wyspecjalizować się w pracy z niemowlętami na intensywnej terapii. Bo ludzie, których nie stać na prywatną rehabilitację, też na nią zasługują płacąc składki.
0 0 + odpowiedz
... 15.05.2019 16:26:44
Popieram fizjoterapełtów. Są pomijani przy podwyżkach dla personelu szpitala a też wkładają dużo serca w swoją pracę. Wiem bo miałem tam długą rehabilitację po urazie szpyrki. I żeby nie myśleli o wyjeździe za pracą do Dubaju /co planował mój fizjoterapełta/, trzeba zapewnić im warunki, by mogli utrzymać swoje rodziny.
11 9 + odpowiedz