W niedzielę 5 maja skończył się wyjątkowo długi majowy weekend. Tego samego dnia turyści też masowo zaczęli opuszczać nadmorskie miejscowości.
Kto wziął sobie dwa dni urlopu pod koniec kwietnia, i jeden -2 maja- mógł liczyć aż na dziewięć dni wolnego. Wielu urlopowiczów skorzystało z tej możliwości, i na tradycyjną majówkę przybyło nad morze.
Ostatni dzień długiego weekendu to tradycyjnie tzw. wyjazdy. Jak poinformowali Czytelnicy portalu Nadmorski24, już przed godziną 11:00 w niedzielę w okolicach Swarzewa tworzyły się gigantyczne korki, ciągnące się niemal do Redy.