20.03.2019 09:08 22 PM
„Straciły wszystko w pożarze. Swój ukochany, wymarzony dom, wszystko co miały. Uratowały tylko siebie i psa.” Pani Aneta i jej 15-letnia córka potrzebują pomocy. Mieszkają u sąsiadów i nie mają środków do życia. Ich przyjaciele zorganizowali zbiórkę pieniędzy i proszą o pomoc.
Przypomnijmy – pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę (15/16 marca). Spłonął dom jednorodzinny przy ulicy Owocowej w Redzie. Na miejscu pracowało dziesięć zastępów straży pożarnej. Więcej o zdarzeniu pisaliśmy tutaj.
– 16 marca 2019 roku na zawsze już pozostanie w głowie Pani Anety i jej 15-letniej córeczki, jako dzień, w którym zawaliło się wszystko, na co tak ciężko pracowały. W środku nocy, zaskoczone przez ogień, musiały uciekać ze swojego ukochanego domu, pozostawiając w nim wszystko co miały - piszą założycielkę zbiórki.
Mieszkanki zostały bez niczego. Spłonęło serce domu, jego środek, z pokojem 15-letniej Wiktorii, z garderobą. Reszta, która nie spłonęła, została zalana wodą. Poszkodowane mieszkają obecnie u sąsiadów. Nie przyjęły propozycji Urzędu Miasta, żeby zamieszkać w MOSiR, bo jak mówią nie chcą zostawiać spalonego domu. Obiekt był, na szczęście, ubezpieczony.
– Na razie, dopóki nie wiadomo na czym stoją kwestie formalne, związane z odbudową domu, potrzeba tylko jednego. Środków do życia. Rodzina ma co jeść, ma dach nad głową u sąsiadów, ale nie ma nic poza tym. Póki co, nie prosimy Was więc o środki spożywcze, ani o meble, ani o sprzęt AGD - bo o to poprosimy później. Prosimy Was o pomoc finansową – czytamy na stronie zrzutka.pl.
Pieniądze można wpłacać na tej stronie.