Pierwszy mieszkaniec Rumi mógł przetestować rower MEVO, nadal trwają testy całego systemu. Wcześniej jazdy próbne odbyły się między innymi w Gdyni, Władysławowie i Redzie. Kompleksowym testom poddawane są wszystkie elementy systemu, a od ich wyniku zależy termin uruchomienia Mevo.
Rower zasilający system Mevo został poddany krótkim testom przez Ariela Sinickiego, przewodniczącego Rady Miejskiej Rumi. "Poligonem doświadczalnym" był ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż Zagórskiej Strugi. Na ulicach metropolii pojawia się coraz więcej publicznych rowerów.
– Przede wszystkim rower jest cichy i bezpieczny, dzięki masywności i oświetleniu. Ma wygodne siodełko, które łatwo wyregulować, a także dodatkowe akcesoria w postaci dzwonka i koszyka. Dużą zaletą jest też elektryczne wspomaganie, dzięki któremu, podjeżdżając pod niewielkie wzniesienia, nie czuje się oporu – opowiada Ariel Sinicki. – Jeździło się bardzo przyjemnie, pozostaje więc tylko czekać na uruchomienie systemu. Oby wkrótce się to udało – dodaje.
Testom poddawane są aplikacja, strona internetowa, rowery, system nadzoru oraz infrastruktura postojowa.
– Cieszy nas, że wykonawca poprawił wiele błędów zgłoszonych po poprzednim rozruchu testowym – mówi Michał Glaser, dyrektor biura Obszaru Metropolitalnego Gdańsk–Gdynia–Sopot. – Wspólnie testujemy MEVO, aby mieszkańcy Pomorza mogli cieszyć się wysokiej jakości, najnowocześniejszym w Europie systemem rowerów elektrycznych.
Testy zakończą się w momencie, kiedy jakość systemu będzie na tyle wysoka, że można będzie go przekazać do użytkowania. W przypadku pozytywnych wyników rozruchu testowego, system zostanie uruchomiony w ciągu tygodnia.
Mat. pras.
