Nie dość, że miłośnicy futbolu z Wejherowa mogli oglądać mecz pełen goli, to jeszcze więcej razy wznosili ręce w geście triumfu niż łapali się za głowy o straconej bramce. Niecodzienne widowisko zgotowali kibicom piłkarze Gryfa Wejherowo i Znicza Pruszków. Żółto-czarni pokonali przyjezdnych 5:2.
Znicz Pruszków zgaszony. Tyle można było napisać o meczu, który został rozegrany w niedzielę (28 października) w Wejherowie. W 16. kolejce II ligi piłkarskiej zmierzyli się piłkarze Gryfa Wejherowo i Znicza Pruszków.
Co prawda, to goście otworzyli wynik po trafieniu z rzutu rożnego Maciej Michalskiego w 30. minucie, ale to był dopiero początek emocji. Po zmianie stron bowiem wyrównał w 49. minucie Mateusz Goerke. Osiem minut później drugie trafienie dla wejherowian zaliczył Dawid Rogalski, a po kolejnych czterech minutach było już 3:1 po trafieniu Piotra Kołca.
Jednak Gryfitom było mało... W 73. minucie kolejne trafienie zaliczył Rogalski i zrobiło się 4:1.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Goście z Mazowsza jednak nie zamierzali być tylko "chłopcami do bicia". W 78. minucie Dariusz Zjawiński zdobył drugiego gola dla pruszkowian.
To jednak tylko podrażniło gospodarzy na Wzgórzu Wolności. W 84. minucie trzeciego gola w tym spotkaniu zdobywa Rogalski, ustanawiając wynik meczu na 5:2.
