Wakacyjna praca – uważaj na oszustów

Okres letni to idealny czas na podjęcie dodatkowej, sezonowej pracy. Sprzyja to jednak wykorzystywaniu mało doświadczonych pracowników.

Oszustów, którzy ogłaszają się zarówno w prasie, jak i na portalach internetowych, nie brakuje. Zapewniają oni bardzo dobre warunki pracy i atrakcyjne wynagrodzenie. Dopiero później okazuje się, że zbieranie truskawek to katorżnicza praca na gospodarstwie, a pracodawca wcale nie chce płacić.

• Miałam pracować w budce z jedzeniem w nadmorskim miasteczku, ale w trakcie pracy okazało się, robić trzeba niemalże wszystko, sprzątać, zamawiać towar, zmywać naczynia. Ani chwili wytchnienia za marne grosze, o które ciężko było się doprosić – opowiada Beata.

Na sezonowych pracowników czyha wiele pułapek. Wzmożoną czujność to podstawa, kiedy szukamy dodatkowej formy zarobku na wakacje. Warto najpierw dokładnie sprawdzić potencjalnego pracodawcę. Jeśli firma nie jest wiarygodna, a dane w ogłoszeniu ograniczone są do minimum – uwaga to może być oszust.

• Raz zadzwoniłam pod jedno ogłoszenie. Praca miała polegać na promocji jakieś produktu na plaży. Podczas rozmowy wyczułam jednak, że coś jest nie tak. Dużo pytań dotyczyło otwartości w kontaktach z mężczyznami oraz mojego wyglądu. Zrezygnowałam - mówi Gosia.

Brak umowy jest kolejnym problemem, z jakim spotkają się sezonowi pracownicy. Łatwo paść ofiarą wyzysku, kiedy nie posiadamy żadnego zabezpieczenia prawnego. Dlatego bądźmy czujni, a unikniemy rozczarowania.