12.11.2017 15:00 6 Redakcja

Władze Gdyni i portu nadal chcą Drogi Czerwonej

Fot. archiwum

Włodarze Gdyni i reprezentanci Rady Interesantów Portu Gdynia wydali wspólny komunikat ws. działań zmierzających do budowy Drogi Czerwonej. Sprzeciwiają się odsuwaniu w czasie tej ważnej inwestycji, którą określają mianem „linii życia dla portu i miasta”.

Pod wspólnym listem podpisali się Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni, i Krzysztof Szymborski, przewodniczący Rady Interesantów Portu Gdynia. Obawy może budzić fakt odsunięcia z listy projektów Bałtyk–Adriatyk budowy Drogi Czerwonej i współzależnych od niej projektów. Chodzi o: przebudowę Estakady Kwiatkowskiego, realizację Obwodnicy Metropolitalnej Aglomeracji Trójmiasta, dalszą integrację oraz modernizację powiązań dróg krajowych i autostrad z portową infrastrukturą drogową, a także rozwój Platformy Multimodalnej „Dolina Logistyczna”.

Niepokój i troskę pogłębia fakt, że na razie Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014–2023 także nie obejmuje żądanego projektów drogowych zapewniających parametry „ostatniej mili” w dostępie do portu gdyńskiego – czytamy we wspólnym komunikacie władz miasta i portu.

Inicjatorzy listu informują o podjęciu działań w celu współpracy w jak najszybszym wyznaczeniu przez organy centralne promotora projektów powiązanych w Drogą Czerwoną. Deklarują też współdziałanie na rzecz pozytywnego rozwiązania problemu. Aby osiągnąć ten cel, zamierzają organizować konferencje, seminaria oraz działania lobbystyczne.

Przypomnijmy, że list intencyjny w tej sprawie między władzami Gdyni a Zarządem Morskiego Portu Gdynia został podpisany już trzy lata temu, o czym informowaliśmy w tym artykule. Nadrzędnym celem była współpraca w celu lepszego skomunikowania portu z krajową siecią drogową.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...