07.04.2011 11:35 0

Sopot: Leszek Możdżer nie chce miejskiej dotacji

Poruszenie w trójmiejskim środowisku wywołała dotacja na sprzęt multimedialny, jaką miał otrzymać klub Leszka Możdżera. Część radnych obawiała się, że środki finansowe wykorzystane zostaną w innym mieście.

Leszek Możdżer pełni funkcję dyrektora artystycznego sopockiego klubu Sfinsk. Lokal znanego jazzmana oraz sopocki Teatr na Plaży miały otrzymać dodatkowe pieniądze na zakup sprzętu z Ministerstwa Kultury. W dofinansowaniu miało również pomóc miasto. Część radnych zgłosiła jednak wątpliwości w przyznaniu dotacji Sfinksowi, ponieważ nowy sprzęt mógłby zostać wykorzystany przez szefa lokalu w innym mieście.

Taki zarzut oburzył Leszka Możdżera, który zrezygnował wczoraj z dotacji. Poniżej treści oświadczenia,które muzyk zamieścił na swojej oficjalnej stronie internetowej.

Podczas posiedzenia Rady Miasta Sopot zostało rzucone na moją osobę podejrzenie, że ukradnę aparaturę o której dofinansowanie się zwróciłem.

Od września ubiegłego roku zacząłem się opiekować klubem SFINKS. Zaczęło się od gruntownego remontu. Dotychczas zainwestowałem w ten klub ponad 600 tysięcy złotych z własnych środków zarobionych między innymi za granicą. Udało mi się spłacić już połowę zadłużenia klubu wobec miasta i sukcesywnie wychodzimy z długów. Profil placówki obejmuje działalność koncertową, która z zasady jest ryzykowna pod względem finansowym. Od stycznia bieżącego roku odbyło się w klubie SFINKS około 20 koncertów oraz cztery wernisaże. Rozpoczęliśmy również działalność edukacyjną w postaci warsztatów, którą planujemy kontynuować. Miałem przyjemność być osobiście na jednej z sesji Rady Miasta Sopot, ale radni nie kojarzyli mojej osoby, więc przedstawiłem się z imienia i nazwiska oraz w paru słowach wyjaśniłem czym się zajmuję. Podkreślam, że rozumiem i akceptuję fakt, że Radni nie mają obowiązku znać wszystkich mieszkańców Sopotu osobiście.

Nazywam się Leszek Możdżer, jestem synem Józefa i Lubomiry. Ukończyłem Akademię Muzyczną w Gdańsku i od lat dziewięćdziesiątych prowadzę aktywną działalność jako artysta muzyk, między innymi w Sopocie. Nie jestem zainteresowany kradzieżami sprzętu ani działalnością kryminalną w ogóle. Wobec zaistniałej sytuacji oczywiście natychmiast wycofuję się z prośby o dotację i nie zamierzam jej ponawiać.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...