05.10.2010 09:33 0

Mirosław B.- proboszcz z Bojana ponownie stanął przed sądem.

Niespełna 3 tygodnie temu z powodu obowiązków jednej z biegłych-psycholog przesłuchania przełożono. Tym razem wszystko odbyło się zgodnie z planem. Wczoraj w wejherowski Sądzie Rejonowym przesłuchano pierwszego świadka, była nim poszkodowana nastolatka.

Niestety nie udało się nam przysłuchać zeznaniom, ponieważ na wniosek obrońców Mirosława B. proces toczy się przy zamkniętych drzwiach.

Przed wymiarem sprawiedliwości w wejherowskim Sądzie ma zostać przesłuchanych jeszcze 16 świadków. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 7 października br.

Tadeusz Puc, obrońca oskarżonego nadal wstrzymuje się od głosu i jak zapowiada, że nie udzieli go nawet po zakończeniu procesu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...