30.09.2010 16:01 0

Gdynia mówi nie dopalaczom

W Gdyni znajduje się już siedem sklepów z tzw. dopalaczami, a powstać ma kolejny. Rada Miasta Gdyni zaniepokojona tą sytuacją oraz coraz bardziej dramatycznymi doniesieniami medialnymi o tragicznych skutkach zażywania tych szkodliwych substancji, uchwaliła na wczorajszej sesji (29 września) rezolucję. Zaapelowała w niej o „wprowadzenie do ustawy całkowitego zakazu sprzedaży środków odurzających i substancji psychotropowych pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w celach innych niż medyczne”.

To nie pierwszy krok podjęty przez gdyńskie władze. W 2008 r., kiedy w mieście powstał pierwszy tego typu sklep, prezydent Wojciech Szczurek skierował do rodziców gdyńskich nastolatków ostrzegający list (treść w załączniku). Miasto wystąpiło również o kontrolę do Inspekcji Handlowej i Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego. Ponadto sklep znalazł się pod stałą obserwacją policji i straży miejskiej.

Poniżej treść wczorajszej rezolucji.

Rezolucja

Rada Miasta Gdyni wobec bezradności i nieskuteczności działań parlamentarzystów wzywa do przyjęcia takich zapisów ustawy, które doprowadzą do zlikwidowania sklepów z tzw. dopalaczami. Żadnych efektów nie przyniosła metoda dopisywania w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii kolejnych zakazanych środków odurzających. Doświadczenia minionych lat pokazały, że już przed przyjęciem ustawy sprzedawane są nowe produkty jeszcze nie objęte zakazem, tak więc takie reformy prawa nigdy nie dogonią zmian na rynku dopalaczy. Mimo alarmujących opinii specjalistów od uzależnień, mimo dramatycznych interwencji medycznych wobec pacjentów eksperymentujących z dopalaczami, mimo informacji o bardzo dynamicznym rozwoju sieci sklepów, nie są przyjmowane radykalne rozwiązania legislacyjne.

Gdy w 2008 r. powstał w Gdyni pierwszy sklep z tzw. materiałami kolekcjonerskimi, podjęliśmy różnorodne działania: skierowany został ostrzegający list do rodziców, wystąpiliśmy o kontrolę do Inspekcji Handlowej i Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego. Wówczas jeszcze wierzyliśmy w deklarację Ministerstwa Zdrowia zapewniającego o skutecznym rozwiązaniu problemu. Tymczasem rośnie sieć sklepów z tzw. materiałami kolekcjonerskimi (w Gdyni jest już ich 7), a producenci kpią z metody przyjętej przez władze, wykorzystują luki prawne i rozwijają sieci swoich sklepów, w których pod pretekstem sprzedaży próbek kolekcjonerskich czyli art. niespożywczych, udostępnione są środki zagrażające zdrowiu a nawet życiu. W przeciągu minionych lat – co jakiś czas wywoływane są dyskusje o kolejnych projektach ustaw, które nie przynoszą skutecznych rozwiązań.

Dlatego Rada Miasta Gdyni apeluje o wprowadzenie do ustawy całkowitego zakazu sprzedaży środków odurzających i substancji psychotropowych pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w celach innych niż medyczne.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...