20.02.2018 18:30 3 raz

Ruszają kolejne badania wód Zatoki Puckiej

Źródło: hel.ug.edu.pl

Przedstawiciele rządu chcą wiedzieć, co faktycznie dzieje się w wodach Zatoki Puckiej, a dokładniej – jaki jest stan żyjących tam m.in. ryb. Od dłuższego bowiem czasu zarówno miejscowi rybacy, jak i przedstawiciele ekologów biją na alarm, mówiąc o wymieraniu organizmów. Przyczyną okazać się mogą instalacje przemysłowe zlokalizowane m.in. na terenie gminy Kosakowo.

W 2017 roku na zlecenie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Morski Instytut Rybacki – Państwowy Instytut Badawczy przeprowadził analizę pn. „Opracowanie założeń monitoringu rybackiego i naukowego w kontekście uwarunkowań środowiskowych, zasobów ryb i innych presji stanowiących potencjalne zagrożenie dla funkcjonowania rybołówstwa przybrzeżnego na obszarze Zatoki Puckiej”.

W oparciu o wyniki tego opracowania, resort zlecił kolejne niezbędne badania w zakresie stanu zasobów ryb. Wyniki tych badań będą stanowiły odpowiedź na przyczyny złej kondycji zasobów i wpływu istniejących inwestycji w rejonie Zatoki Puckiej na jej ekosystem – podało Biuro Prasowe MGMiŻŚ. – Wyniki przeprowadzonych badań będą znane w IV kwartale 2018 roku i umożliwią podjęcie odpowiednich działań zaradczych.

Na zagrożenie, jakie dla ekologii Zatoki Puckiej stanowi przemysł prowadzony przez państwowe koncerny, m.in. na terenie gminy Kosakowo, od wielu tygodni zwraca uwagę stowarzyszenie "Nasza Ziemia". Wodę ma truć m.in. zrzut solanki, ale ekolodzy podkreślają, że brakuje odpowiednich badań, co jeszcze tafia do fal Bałtyku. Sprawa jest na tyle poważna, że przedstawiciele organizacji sami postanowili sfinansować badania dna Zatoki m.in. z pomocą zagranicznych, niezależnych laboratoriów.

Wstępne wyniki badań już mamy – podali w jednym z komentarzy. – Niepokojące poziomy zasolenia i pH już są pewne. Czekamy na pozostałe wyniki z niezależnych laboratoriów. Szwedzki Instytut też zajmuje się badaniami – zaznaczyli. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.

Wspomniane na wstępie plany to nie jedyne działania ministerstwa polegające na badaniu wód Bałtyku. Przypomnijmy – resort odpowiedzialny za gospodarkę morską poinformował na początku lutego, iż zlecił dokładne zbadanie tego, jak doszło do pojawiania się na plaży na Półwyspie Helskim setek rzadkich ryb – moteli. W połowie stycznia do Stacji Morskiej w Helu dotarła informacja o pojawieniu się licznych ryb wyrzuconych przez morze na helski cypel. Przybyli na miejsce pracownicy ośrodka naliczyli ich 130. Jak podali, ryby były bardzo świeże. Były to głównie motele – należące do rodziny dorszowatych, żyjące przy dnie. Duża liczba tych ryb na brzegu wzbudziła zainteresowanie naukowców, gdyż motela nie występuje masowo. W tym przypadku istnieje podejrzenie, że to skutek działania rybaków. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...