Trudne, zimowe warunki dały się we znaki osobom odpowiedzialnym za utrzymanie dróg na całych Kaszubach. Niszczycielska siła aury nie ominęła gminy Szemud, której przedstawiciele przyznają, że ostatnie tygodnie nie były łatwe. Jednak wraz ze zbliżającą się wiosną urzędnicy zapewniają, że rozpoczynają procedury związane z poprawą dróg gruntowych.
Gminni urzędnicy nie owijają w bawełnę i przyznają wprost:
– Ciężko było utrzymywać w 2017 roku w dobrym stanie technicznym drogi gruntowe, a szczególnie te o dużym nasileniu ruchu – piszą przedstawiciele gminy Szemud w gminnym biuletynie. – Bardzo często występujące opady deszczu uniemożliwiały wręcz skuteczne stosowanie równiarek drogowych.
Urzędnicy opisują, że bardzo często pojawiały się słabsze miejsca w nawierzchni dróg oraz woda przedostająca się na drogi z pól lub źródła wód gruntowych.
– Z tego też powodu prace po okresie letnim ograniczały się głównie do uzupełniania nierówności w drogach gruzem lub kruszywem – wyjaśniają. – Więcej było potrzeb w zakresie odwadniania dróg poprzez wykonanie dodatkowych przepustów i rowów odwadniających. Dobrze, że dzięki zaangażowaniu mieszkańców powstało około 17,5 km dróg o nawierzchni z płyt „Yomb”, ale zdarzały się też miejscowe uszkodzenia spowodowane nadmiarem spływającej wody – podsumowują.
I dodają, że zapotrzebowanie w sołectwach na roboty było tak duże, iż przekroczono wszystkie środki finansowe przewidziane na ten cel w 2017 roku.
A to dopiero początek. Drogi trzeba na wiosnę doprowadzić do użyteczności. Dlatego, jak czytamy w biuletynie, władze gminy Szemud rozpoczęły już postępowania przetargowe w sprawie dostaw gruzu i wykonywania drobnych napraw dróg, w tym budowy przepustów.
