01.02.2018 13:20 1 mike/Gdynia.pl
Pływalnia olimpijska w Gdyni ma być jeszcze większa i nowocześniejsza niż pierwotnie zakładano. Zostanie stworzony m.in. dodatkowy basen przepływowy z prądem do doskonalenia techniki pływania. Z obiektu skorzystać zarówno profesjonalni sportowcy, jak i mieszkańcy miasta.
Gdyńskie Centrum Sportu aspiruje do ośrodka z prawdziwego zdarzenia. Oprócz kompleksu pływalni olimpijskiej, zaprojektowane zostanie też zaplecze szatniowe dla klubów piłkarskich, które korzystają z pobliskich obiektów. Jednak rozbudowa pływalni nie jest jedynie podyktowana chęcią podniesienia prestiżu. To wynik konsultacji i obserwacji, które poczyniła dyrekcja centrum.
– Odwiedziliśmy wszystkie 50-metrowe pływalnie w kraju, łącznie z łódzką, oddaną do użytku w zeszłym roku. Dyskutowaliśmy z przedstawicielami klubów sportowych, związku oraz ministerstwa. W trakcie przygotowywania dokumentacji projektowej pojawiło się bardzo dużo wniosków i pomysłów. Wiele z nich postanowiliśmy zastosować – mówi Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu.
Podstawowym założeniem w nowych planach jest maksymalna optymalizacja zabudowy przestrzeni pływalni. Kierowcy mają zyskać dwupoziomowy parking, a zjazd do hali garażowej będzie możliwy od strony ulicy Sportowej.
Z kolei rozbudowa sportowej części obiektu była już konsultowana z Polskim Związkiem Pływackim. Zadecydowano o podniesieniu trybuny z poziomu hali basenowej i zaprojektowaniu basenu przepływowego z przeciwprądem, który ma służyć doskonaleniu techniki pływania. Wybudowane będą szatnie oraz zaplecze dla zawodników i trenerów. Pojawią się też dodatkowe sale gimnastyczne i rozgrzewkowe. Z kolei nad basenem powstanie przestrzeń przeznaczona na odnowę biologiczną.

Mat. pras.
Jednak sercem obiektu będzie 50-metrowa niecka pływacka z 10 torami. Zostanie zaprojektowana i wyposażona zgodnie z przepisami Światowej Federacji Pływackiej. Dzięki temu w przyszłości w Gdyni będzie można organizować zawody najwyższej rangi. Co istotne, obiekt będzie otwarty nie tylko dla zawodowców.
– W Gdyni powstanie wielofunkcyjny obiekt, z którego mieszkańcy będą mogli korzystać rekreacyjnie nawet podczas zawodów. Niecka pływalni będzie wyposażona w ruchome dno oraz pomost, który pozwoli na dowolną konfigurację w zależności od prowadzonych w danej chwili zajęć Gdyńskiego Poruszenia: aqua aerobiku czy rehabilitacji dla osób niepełnosprawnych – podkreśla Marek Łucyk.
Przy okazji planowanej inwestycji, zmieni się też układ drogowy (ul. Olimpijska, Sportowa, Górskiego), co ma związek zarówno z rozbudową linii kolejowej z Kościerzyny do Gdyni. Według PKP etap projektowania linii zakończy się w drugiej połowie 2019 roku. Zaprojektowana zostanie też nowa napowietrzna linia energetyczna.
Kiedy sportowcy i mieszkańcy Gdyni będą mogli skorzystać z nowego obiektu? To na razie trudno precyzyjnie określić. Nie wiadomo też dokładnie, jakie będą koszty kompleksu, który w maju 2016 roku został wpisany na ministerialną listę inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu.
– Na termin budowy pływalni i oddania jej do użytku składa się szereg czynników i zależności. Jestem przekonany, że warto poczekać trochę dłużej, by efekt końcowy był jeszcze lepszy niż wszyscy zakładaliśmy – podsumowuje Marek Łucyk.