29.01.2018 10:12 17 kwt

Tragedia w Wejherowie. W jednej z bram zginął 52-latek

Fot. TTM

W piątek około godziny 16:00 przy ulicy Puckiej w Wejherowie doszło do pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Zginął 52-letni mieszkaniec Wejherowa, zarzuty w sprawie usłyszał 37-latek.

Na miejscu zdarzenia pracowali technik kryminalistyki i policjanci z pionu dochodzeniowo-śledczego.

W jednej z bram ujawniono zwłoki 52-letniego mężczyzny. W związku ze sprawą zatrzymano 37-letniego mieszkańca Wejherowa, który usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyźnie grozi nie mniej niż 5 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności, do dożywocia – wyjaśnia asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Rzeczywiście, doszło do takiego zdarzenia w piątek (26 stycznia) w godzinach popołudniowych – potwierdza Lidia Jeske z Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że między mężczyznami doszło do nieporozumienia na tle rabunkowym bądź przywłaszczenia jakiegoś przedmiotu. Wczoraj (28 stycznia) prokuratura złożyła wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania 37-latka. Decyzja o zastosowaniu sankcji należy już do sądu – dodaje.

Podejrzany został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Dzisiaj (29 stycznia) zostanie doprowadzony do sądu na rozprawę.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...