18.12.2017 06:57 2 Redakcja
W domu jednorodzinnym przy ulicy Łąkowej w Rumi doszło do tragicznego w skutkach pożaru. Na miejscu trwa dogaszanie pogorzeliska. Przyczyny tragedii nie są jeszcze znane.
Pożar wybuchł nad ranem w poniedziałek (18 grudnia), zginęły dwie osoby. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej.
– Zgłoszenie wpłynęło do nas o godzinie 4:00 nad ranem. Otrzymaliśmy informację, że pali się drewniany budynek mieszkalny. Na miejsce zadysponowanych zostało sześć zastępów straży pożarnej, między innymi z Rumi, Wejherowa, Redy i Gdyni. Strażacy zabezpieczyli teren działań i przystąpili do akcji gaśniczej. W wyniku pożaru śmierć ponieśli dwaj mężczyźni. Na miejsce udał się między innymi oficer w dyspozycji komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej oraz zastępca komendanta starszy kapitan Waldemar Lewandowski – informuje kpt. Mirosław Kuraś, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Dalsze działania na miejscu prowadzili policjanci pod nadzorem prokuratora.
– O godzinie 4:45 dyżurny z komisariatu w Rumi otrzymał informację o pożarze przy ulicy Łąkowej, gdzie skierował policjantów. Na miejsce wezwano pracownika grupy dochodzeniowo-śledczej, technika kryminalistyki, biegłego lekarza medycyny sądowej i biegłego z zakresu pożarnictwa. W wyniku pożaru zginęli dwaj mężczyźni w wieku 52 i 53 lat - wyjaśnia mł. asp. Anna Hennig, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.