08.12.2017 11:55 0 Redakcja

Bodo Kox na zakończenie projektu dotyczącego Piaśnicy

Fot. TTM

Nowe technologie w kinematografii oraz kreowanie filmu przez widza – między innymi takie tematy poruszano podczas spotkania młodzieży ze słynnym reżyserem Bodo Koxem. Były to ostatnie warsztaty realizowane w ramach projektu „Piaśnica – kultura miejsca”.

Uczestnicy warsztatów filmowych, które odbyły się w miniony czwartek (7 grudnia) w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej, mieli okazję porozmawiać z polskim reżyserem i scenarzystą Bodo Koxem. Motywem przewodnim spotkania były nowe technologie oraz kreowanie filmu poprzez emocje widza.

Wprowadzenie nowych technologii do filmu to eksperyment służący zachęceniu uczestników do rozmyślań o tym, że niedługo być może będziemy mogli swoimi emocjami i myślami kierować filmem. W ten sposób może powstać obraz ze zmiennym scenariuszem. Jest to tak zwany biofeedback – wyjaśnia Aleksandra Pitra, prezes Fundacji im. Księdza Profesora Włodzimierza Sedlaka.

Swoimi przemyśleniami na ten temat podzielił się z młodzieżą Bodo Kox, gość specjalny spotkania. Mimo że twórczość tego reżysera nawiązuje między innymi do wizji Polski w 2030 roku, to do biofeedbacku nastawiony jest sceptycznie.

Myślę, że człowiek jest przyzwyczajony do tradycyjnej formy opowiadania i przedstawiania danej historii. Przeciętny widz niechętnie łączy różne gatunki filmowe, a kino stara się przecież być zarobkowe i rozrywkowe – podkreśla reżyser filmu „Człowiek z magicznym pudełkiem”. – Ludzie wolą po prostu przyjść i dostać gotowca. Nie dość, że męczą się codziennym życiem, robiąc zakupy, chodząc do pracy, zajmując się dziećmi, to jeszcze mieliby zasuwać przy fabule filmu. To może być wykańczające – dodaje z uśmiechem.

Zdaniem reżysera, na takie rozwiązania technologiczne trzeba będzie poczekać co najmniej kilkadziesiąt lat. Bodo Kox podkreślił jednak, że to, czy dany trend się przyjmie, zawsze należy sprawdzać w praktyce. Jako przykład podał pierwsze eksperymenty związane z kinem 3D.

W latach 50. i 60. zaczęły się eksperymenty związane z trójwymiarowym filmem i wówczas ta forma kinematograficzna nie wyparła tradycyjnego, dwuwymiarowego obrazu, a obecnie jest przecież bardzo popularna – tłumaczy gość spotkania. – Są już pierwsze próby przekazania w ręce widzów możliwości wyboru zakończenia gier czy filmów. Jeśli widz ma potrzebę współtworzenia historii, to polecam gry komputerowe – uzupełnia.

Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM

Projekt „Piaśnica – kultura miejsca” składał się z 43 interdyscyplinarnych zdarzeń związanych ze zbrodnią w Piaśnicy. Wśród nich pojawiło się między innymi spotkanie z twórcami filmu pt. „Kamerdyner”, co relacjonowaliśmy w tym artykule. Zdaniem organizatorów inicjatywa zakończyła się sukcesem.

Założenia całego projektu były takie, żeby pamiętając o przeszłości, patrzeć w przyszłość. Aby twórczo przerobić pewne zdarzenia i zastanowić się, co one dają nam na przyszłość. O tym mówi też ksiądz prałat Daniel Nowak – podkreśla Aleksandra Pitra, prezes Fundacji im. Księdza Profesora Włodzimierza Sedlaka. – Jako że wszelkie założenia zostały zrealizowane, nawet lepiej niż planowaliśmy, to projekt najprawdopodobniej zostanie powtórzony w przyszłym roku – podsumowuje.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...