21.11.2017 13:41 0 Redakcja / TTM

W Bolszewie szukali mistrza języka polskiego

Źródło: TTM

W miniony weekend miłośnicy języka polskiego mogli sprawdzić się w pierwszym gminnym dyktandzie, zorganizowanym przez Bibliotekę i Centrum Kultury Gminy Wejherowo. Chętnych nie zabrakło.

Razem czy osobno, wielką czy małą literą, przez „ch” czy „h” – jak to się w ogóle pisze? Na podobne pytania mieli okazję odpowiedzieć mieszkańcy gminy Wejherowo. Wszystko w ramach pierwszego w historii Bolszewa „Gminnego dyktanda na miarę dla młodzieży i dorosłych”.

Inicjatywa jak najbardziej na miejscu i na czasie. Na miejscu, ponieważ przedsięwzięcie odbywało się w bibliotece, w centrum kultury. Jest to również najwyższy czas, by coś takiego u nas się odbyło – podkreśla Wojciech Kuziel, uczestnik dyktanda i radny gminy Wejherowo.

Uczestnicy dyktanda musieli zmierzyć się z tekstem dotyczącym 25-lecia emisji serialu „Nad Niemnem”.

W tekście dyktanda Justyna Orzelska, przy pomocy telefonu komórkowego, zapraszała na późnowieczorne „garden party” – wyjaśnia Dariusz Rekosz, pisarz i animator kultury. – Prowadzę takie wydarzenia w wielu zakątkach kraju i za każdym razem jest to inny tekst. Widzę też, że gdy pojawiam się gdzieś po raz kolejny, to chętnie w dyktandzie biorą udział ponownie ci sami ludzie. W ten sposób chcą poprawiać swoją gramatykę i ortografię – dodaje.

Źródło: TTM Źródło: TTM Źródło: TTM Źródło: TTM Źródło: TTM

Konkurs jest formą popularyzowania języka polskiego, co jest dziś szczególnie istotne, zwłaszcza w dobie internetu, gdzie większość błędów poprawi autokorekta.

Idea „dyktanda szytego na miarę”, czyli przygotowanego specjalnie pod to wydarzenie, jest taka, by krzewić słowo pisanie, nie tylko mówione. Po części również po to, by sprawdzić, czy wciąż pamiętamy te podstawowe zasady choćby dotyczące stawiania przecinków czy stosowania małych i wielkich liter – podkreśla Marta Plińska, starszy bibliotekarz.

Gminnym mistrzem języka polskiego okazała się Irena Landowska.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...