08.11.2017 14:16 0 Redakcja

Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o kradzieże zwłok

Źródło: KWP Gdańsk/YouTube

Jest szansa na przełom w śledztwie dotyczącym bulwersującej kradzieży zwłok i dewastacji nagrobków na pomorskich cmentarzach. W tej sprawie zatrzymano 54-letniego mieszkańca Gdańska.


AKTUALIZACJA, 8 listopada, godzina 13:40

Po brifingu prasowym w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, który zorganizowano w środę 8 listopada, funkcjonariusze podali więcej szczegółów w sprawie zatrzymania 54-latka podejrzanego o kradzież ludzkich szczątków z pomorskich nekropolii. Niewykluczone też, że działał on na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.

Ponieważ policjanci otrzymali informacje, że mężczyzna może być niebezpieczny, w zatrzymaniu uczestniczyli pomorscy antyterroryści. Zatrzymany nie stawiał oporu. Podczas przeszukania ujawniono, że miał przy sobie dwa noże wojskowe.

Sprawca został zatrzymany w okolicach swojego miejsca zamieszkania, w kompleksie leśnym, niedaleko cmentarza Srebrzysko w Gdańsku – informuje mł. insp. Ewa Pachura, zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku.

Trudności w ustaleniu danych podejrzanego wynikały z faktu, że dotąd nie był on notowany w rejestrach policyjnych. Był osobą pracującą, prowadząca dynamiczny styl życia.

Bardzo dużo poruszał się piechotą na terenie całego województwa pomorskiego. Styl życia tej osoby prowadził do tego, że policja bardzo długo musiała pracować nad tą sprawą. W trakcie zatrzymania mężczyzna przebywał na zwolnieniu lekarskim, ale prowadził normalny tryb życia. Przestępstwa, o które jest podejrzewany, były dokonywane w godzinach nocnych – dodaje Ewa Pachura.

W miejscu zamieszkania podejrzanego znaleziono wiele przedmiotów, które mogą wskazywać na jego winę. Dodatkowo ujawniono liczne zapiski, które gromadził zatrzymany. Mają one wskazywać na czas i miejsce dokonywania przestępstw. Mężczyzna najprawdopodobniej działał sam, bez niczyjej pomocy.

Trwają działania policji zmierzające do odzyskania wszystkich szczątków. Nie odnaleziono ich w domu zatrzymanego. Policja jednoznacznie nie wskazuje, jaki mógł być motyw działania sprawcy. Wstępnie wykluczono motyw rabunkowy.

Tak jak przypuszczaliśmy od początku prowadzenia tej sprawy, sprawca miał swój osobisty motyw, nie do końca dla nas zrozumiały. Jakiekolwiek logiczne wytłumaczenie tego przestępstwa przynosiło nam wiele trudności – podsumowuje Ewa Pachura.


Przypomnijmy, że do ostatniej kradzieży zwłok doszło rankiem 19 września na cmentarzu w Kosakowie, a wcześniej podobne zdarzenia miały miejsce m.in. w Rumi, Redzie i Gdyni. Już wtedy przypuszczano, że to przestępstwo może się łączyć z wcześniejszymi tego typu czynami na Pomorzu. O sprawie pisaliśmy w tym artykule.

Nad sprawą pracuje specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Mężczyznę łączonego ze sprawą zatrzymano we wtorek 7 listopada. Informacje te potwierdza Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Została zatrzymana osoba do tej sprawy. Wykonywane są dalsze czynności, które realizują funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku – informuje.

Policjanci potwierdzają, że zatrzymanym do sprawy jest 54-letni gdańszczanin, ale na razie odmawiają udzielenia dokładniejszych informacji. Nie wiadomo też dokładnie, jakie może usłyszeć zarzuty. Nieoficjalnie przypisuje się mu co najmniej kilka kradzieży na różnych pomorskich cmentarzach.

Fot. archiwum/TTM

Ograbienie zwłok lub zbezczeszczenie miejsca pochówku jest przestępstwem, za które grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...