19.10.2017 12:38 5 Redakcja/MOSG

Zapalił papierosa w samolocie, więc musiał zostać w kraju

Źródło: MOSG

Lekkomyślnością albo zadziwiającą niewiedzą wykazał się 38-letni gdańszczanin, który wbrew zakazowi postanowił zapalić papierosa w toalecie samolotu. Ostatecznie nie tylko otrzymał mandat, ale został wyproszony przez kapitana z samolotu.

Już od wielu lat w samolotach obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu, a od niedawna – również papierosów elektronicznych. I chociaż zdecydowana większość pasażerów stosuje się do tych powszechnie znanych obostrzeń, czasami zdarzają się wyjątki. Tak było we wtorek 17 września na gdańskim lotnisku, gdy tuż przed startem jeden z podróżnych zamknął się w toalecie samolotu i zapalił papierosa.

Ponieważ występek niesfornego pasażera szybko wyszedł na jaw, załoga maszyny podjęła działania zgodne z obowiązującymi procedurami. Poproszono 38-latka, by okazał dokumenty i opuścił samolot. Ten jednak nie zamierzał podporządkowywać się poleceniom załogi, dlatego wezwaniu zespół interwencji specjalnych Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

Na widok funkcjonariuszy 38-latek dobrowolnie wyszedł z samolotu. Został ukarany mandatem w wysokości 300 złotych – informują pogranicznicy z Gdańska.

To jednak nie wszystko. Kapitan samolotu zadecydował, że niesforny pasażer nie poleci do Niemiec. Tego typu sytuacje zdarzają się dość rzadko. Znacznie częstsze są problemy z pasażerami, którzy nadużywają alkoholu na pokładzie samolotu. Jeden z takich przypadków opisaliśmy w tym artykule.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...