21.10.2017 15:00 0 Redakcja

Żeglował i pisał poezję. Uczeń z Pucka uwiecznił rejs w wierszu

Źródło: facebook.com/Gdansk.Ratuje.Zaglowiec/

Ciężka praca, zmagania z chorobą morską, ale i kąpiele słoneczne oraz „obiady u kapitana Morgana”. Tak w skrócie wyglądało życie młodych marynarzy, którzy odbyli rejs na pokładzie „Generała Zaruskiego”. Żeglarski znój został opisany w wierszu przez młodego mieszkańca Pucka.

Jakub Boczyński jest absolwentem Publicznego Gimnazjum w Pucku. Jak podaje serwis prasowy miasta, jako reprezentant Pucka został wybrany na członka załogi rejsu żaglowca „Generał Zaruski”. Trasa wiodła przez Gdańsk–Kalmar–Darłowo/Ustka–Hel–Gdańsk.

Podczas tej podróży nastolatek nie tylko zdobywał żeglarskie umiejętności. Wrażenia z ciężkiej, a czasem i zabawnej przygody na morzu, uwiecznił w wierszu. Pierwsza część wiersza pt. „Relacja Wachty IV” została napisana wspólnymi siłami całej załogi, natomiast drugą napisał samodzielnie Jakub Boczyński.

Wachta czwarta obstawia bezana,

Chętnie je obiady u kapitana Morgana

Gdzie są hanepoty – to już świetnie wiemy,

Nazwać wszystkie liny (prawie) umiemy.

W naszej wachcie są orły same

I zaraz będą pięknie opisane:

Starsza wachty – Eliza, Elajza

Można by rzec, że upierdliwa łajza.

Bawi i uczy nas nawigacji

Śmieje się z nami przy każdej kolacji.

Agnieszka nasza sterować się boi,

A przy posiłkach i łezkę uroni.

Wzruszona choroby morskiej końcem

Zasypia na rufie ciesząc się słońcem.

Patrycja inaczej Krecikiem zwana

Bez zawrotów głowy na oku wytrzymała.

Wiktoria z kambuza by w ogóle nie wychodziła

Pewnego dnia szarlotką wszystkich obdarzyła.

Daniel zawietrzną burtę poznał doskonale,

Jego obiad przez dwa dni lądował w kanale.

Kupa to mistrz ciętej riposty

Swą siłą jest w stanie powalić wszelkie mosty

Lożą szyderców nas nazwano

Nasze żarty są niczym strzał w kolano.

Szybko przejdźmy do meritum sprawy

Jesteśmy mistrzami dobrej zabawy!

Autor: Jakub Boczyński

Błękit morza, nad nim biała korona

A wśród fal rozbłyska drewniana ikona.

Na niej młoda załoga,

która hołd Neptunowi oddaje z umiarem

i tak płyniemy w różne świata strony

by poznać historię tej ikony,

która Zaruskiego nosi imię

i uczy wszystkich żeglugi twardej,

by z nas marynarze wyszli niepowtarzalni.

Jeśli chcesz poznać wspaniałą tę załogę

przypłyń na gdańskie wody.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...