W ostatnich dniach funkcjonariusze Straży Miejskiej w Wejherowie dwukrotnie ruszali na pomoc zwierzętom. Zdarzenia dotyczyły rannego ptaka oraz psa trzymanego w skandalicznych warunkach. Mundurowi przypominają o konsekwencjach, które mogą spotkać nieodpowiedzialnych właścicieli.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło w środę (26 lipca), sprawa na szczęście nie była poważna. Dyżurny wejherowskiej straży miejskiej otrzymał wówczas informację, że na balkonie jednego z mieszkań przy ulicy Polnej siedzi ranna mewa. Mundurowi odebrali stamtąd ptaka i przekazali zwierzę pracownikom OTOZ Animals.
Do poważniejszej interwencji doszło następnego dnia (27 lipca). Ze zgłoszenia wynikało, że na obrzeżach Wejherowa, na jednej z posesji, pies trzymany jest w skandalicznych warunkach. Buda była dziurawa i nie chroniła zwierzęcia przez opadami deszczu. Czworonóg miał dosłownie tarzać się w błocie i fekaliach.
W związku z ostatnimi wydarzeniami mundurowi postanowili przypomnieć o obowiązkach, jakie spoczywają na właścicielach zwierząt domowych.
Zabronione jest natomiast trzymanie zwierząt domowych na uwięzi, na dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub w sposób powodujący uszkodzenie ciała. Ponadto długość uwiąz nie może być krótszy niż trzy metry.
W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.