15.07.2017 14:30 0 Redakcja / TTM

Ławki niezgody w Ostrowie. Zablokowano nielegalny dojazd

fot. TTM

Właściciele niektórych działek w Ostrowie nie mają możliwości dojazdu do swoich nieruchomości. Powodem jest nowy chodnik i postawione przy nim ławki. Okazuje się, że jest to celowe działanie gminy Władysławowo, która w ten sposób walczy z nielegalnie utworzonym wjazdem na ulicę Plażową.

Dość niespotykany widok zastali w minionym tygodniu przyjeżdżający od lat do Ostrowa działkowicze.

  • Na początku, jak był robiony chodnik, to zrobili ładny wjazd, a następnego dnia go zlikwidowali, położyli chodnik i postawili trzy ławki – relacjonuje Agnieszka Kaczmarek, przedstawicielka działkowiczów. – Przyjechaliśmy w zeszłą środę, wtedy stała jedna ławka pośrodku. Później, gdy straż miejska zauważyła, że wyjmujemy ławkę, żeby wjechać, to postawili łącznie trzy ławki – dodaje.

fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM fot. TTM

Obecnie te obiekty małej architektury blokują wjazd do ponad 50 posesji. Okazuje się, że stało się tak ze względu na budowę chodnika przy ulicy Plażowej. Podczas prac inwestor natrafił na wjazd, którego nie było w planach.

  • Wówczas po dokonaniu analizy dokumentów urzędowych i sprawdzeniu rejestrów, ponieważ jesteśmy zarządcą tej drogi, ustaliliśmy stan prawny tego wjazdu i nie znaleźliśmy żadnej dokumentacji, która by potwierdzała, że jest on legalny – wyjaśnia Kamil Pach, zastępca burmistrza Władysławowa. – W związku z tym kazaliśmy go zdemontować i wykonać w tym miejscu chodnik – dodaje.

Właściciele działek nie zgadzają się jednak z założeniami gminy.

  • W oparciu o miejscowy plan, mamy tę drogę, a każdy z kupujących ma w niej udział. Uważamy, że sprawa powinna być czysta, a tymczasem jesteśmy w ten sposób szykanowani – twierdzi Marianna Zdanowska, przedstawicielka działkowiczów.

Droga funkcjonuje jednak tylko na mapach i nie ma ona prawnie wyznaczonego połączenia z drogą gminną. W tej sprawie kierowane były pisma do burmistrza z prośbą o przywrócenie dojazdu.

  • Żadne pismo nie zostało dotychczas złożone w oparciu o ustawę o drogach publicznych, a od tego powinniśmy tę rozmowę zacząć. Zgodnie z tą ustawą, lokalizacja wjazdu i zjazd z drogi publicznej jest wykonywana za zgodą zarządcy drogi. W tym przypadku powinien wydać stosowną zgodę burmistrz, a do dziś takiego postępowania nie prowadzimy – tłumaczy Kamil Pach.

Podobnych problemów w gminie Władysławowo może pojawić się jednak więcej, a dotyczyć one będą również przeznaczenia działek. Nieruchomości, do których obecnie zablokowano dojazd, są zakwalifikowane jako tereny łąkowe. Oznacza to, że nie mają one przeznaczenia rekreacyjnego i użytkowane są niezgodnie z prawem. Podobna sytuacja dotyczy wielu okolicznych działek.

  • Są one w miarę atrakcyjne, a często nabywcy wprowadzani są w błąd poprzez informację, że są to lub wkrótce będą działki rekreacyjne. Nie ma to żadnego oparcia w dokumentach planistycznych gminy – wyjaśnia zastępca burmistrza. - Chciałbym przestrzec przed tego rodzaju zakupem, ponieważ właściciele uskarżają się później na problemy prawne, a przestrzeganie przepisów jest kwestią nadrzędną – dodaje.

Jedyną szansą dla właścicieli na stworzenie zgodnego z prawem wjazdu jest przygotowanie odpowiedniego projektu, który złożą do rozpatrzenia burmistrza.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...