Kurz wdziera się do ogródków, pokrywa elewacje, karoserie samochodów. To codzienność mieszkańców ulicy Wybickiego w Redzie, gdzie droga pozbawiona jest asfaltu. Niestety, w tym roku miasto nie zarezerwowało środków na budowę nowej nawierzchni.
- Czy jest szansa na ułożenie chociaż kostki na ulicy Wybickiego za kościołem św. Wojciecha? - dopytuje miejskich urzędników jeden z mieszkańców Redy. - Droga jest wykorzystywana do dojazdu do tego kościoła oraz przez mieszkańców. Kurz, który się tam unosi z drogi gruntowej, praktycznie nie opada.
Mężczyzna zaznacza, że w efekcie elewacje, okna i samochody pokryte są grubą warstwą pyłu. Na tym jednak nie koniec problemów.
- Dziury w drodze nie pozwalają na normalny przejazd samochodem. Zostało tam już zamontowane oświetlenie uliczne, za co jesteśmy wdzięczni, ale pozostała jeszcze kwestia drogi. Proszę o przychylenie się do prośby i choćby zaplanowanie inwestycji – apeluje społecznik.
W budżecie miasta na rok 2017 nie przewidziano budowy ulicy Wybickiego. Pojawia się jednak przysłowiowe światełko w tunelu.
- W tej sytuacji mieszkańcy mogą złożyć wniosek do budżetu na 2018 rok, którego przyjęcie i realizacja uzależnione są od środków budżetowych. Takie wnioski są przyjmowane do 15 września – radzi Halina Grzeszczuk, zastępca burmistrza Redy. - Można również wystąpić do gminy z wnioskiem o realizację zadania w ramach inicjatywy lokalnej mieszkańców – dodaje.
Takie rozwiązanie wiązałoby się jednak z poniesieniem kosztów przez samych wnioskodawców, wymagany wkład własny mieszkańców wynosi minimum 25 procent wartości inwestycji.