24.05.2017 08:00 0 Redakcja

Chciał wysadzić blok, interweniowali antyterroryści

fot. archiwum - policja.pl

Najpierw pobił żonę, potem groził, że odkręci gaz i wysadzi budynek w powietrze. Do niebezpiecznej sytuacji doszło na gdyńskim Obłużu. Konieczna była ewakuacja mieszkańców i interwencja jednostki specjalnej.

Do zdarzenia doszło w nocy poniedziałku na wtorek (22/23 maja). Dyżurny gdyńskiej komendy został poinformowany przez mieszkankę Obłuża, że jej mąż w trakcie awantury domowej kilkukrotnie ją uderzył i znęcał się nad nią psychicznie.

  • Z przekazanych informacji wynikało, że zgłaszająca zdołała opuścić mieszkanie i schroniła się u sąsiadki – relacjonuje podkom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdyni. - Na interwencję niezwłocznie został skierowany patrol z Oksywia.

Gdy przybyli na miejsce okazało się, że mieszkanie, w którym miał przebywać agresywny mężczyzna, były zaryglowane. Nie było możliwości wejścia do środka.

  • Na wezwania mundurowych do otwarcia drzwi mężczyzna reagował wulgaryzmami i oświadczył, że odkręci gaz i wysadzi budynek w powietrze – zaznacza rzecznik.

Natychmiast ewakuowano mieszkańców i odcięto dopływ gazu. Wezwano też straż pożarną.

  • Na miejsce skierowani zostali również negocjatorzy policyjni, którzy prowadzili rozmowy z 65–latkiem. Przeprowadzone działania nie doprowadziły jednak do wyjścia mężczyzny z mieszkania. W celu jego zatrzymania i uniknięcia niechcianych skutków jego zachowania koniecznym było siłowe wejście do mieszkania policjantów z jednostki specjalnej – wyjaśnia Kuśmierczyk.

Mężczyzna został obezwładniony i przewieziony na obserwację do specjalistycznego oddziału szpitalnego. O dalszych losach agresora zdecydują policjanci po przeprowadzonym śledztwie.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...