Władze Gdyni poinformowały o utworzeniu ponad 1200 dodatkowych miejsc w miejskich przedszkolach. Nowe obiekty powstaną m.in. w Śródmieściu i na Wiczlinie. Pojawiają się jednak głosy, że zapotrzebowanie na opiekę nad dziećmi jest jeszcze większe.
W sumie, po realizacji planów gdyńskiego magistratu, kolejnych 1201 dzieci znajdzie opiekę w przedszkolach na terenie miasta do roku szkolnego 2017/2018. Przedszkola powstaną w trzech rejonach miasta. Więcej maluchów przyjętych zostanie także w działających już placówkach.
- Od podstaw zbudowane zostanie przez Przedszkole nr 58, przy ul. Wiesławy Kwiatkowskiej 23. Tu opiekę znajdzie 162 dzieci – poinformował Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Po otwartym parę lat temu przedszkolu nr 54 przy ulicy Staffa, Karwiny zyskają jeszcze jedną lokalizację na 100 miejsc. Będzie to Przedszkole nr 57, przy ul. Chwaszczyńskiej 26. Gdynianie zgłaszali też potrzebę nowej placówki w Śródmieściu. Mieszkańcy pracujący w centrum będą mogli zostawić dzieci w przedszkolu, które powstanie przy parafii Najświętszej Maryi Panny. Będzie to placówka publiczna, z tym że nieprowadzona przez samorząd. Tu powstanie 150 miejsc – wyliczył zastępca włodarza Gdyni.
Dodatkowo, jak podaje miejscowy ratusz, nowe miejsca i odziały przedszkolne zostaną uruchomione w Przedszkolach nr 31 „Bajeczka” w Leszczynkach, nr 42 „Pod Modrzewiem” na Obłużu i nr 43 „Jantarek” na Oksywiu, nr 56 na Cisowej oraz nr 55 na Dąbrowie.
Plany gdyńskich urzędników jednak nie wszystkich zadowalają. Przedstawiciele Inicjatywy Wielki Kack/Miasto Wspólne, we wpisie na Facebooku zauważyli, że Wielki Kack jest dzielnicą bez przedszkola, mimo iż jest drugą najmłodszą częścią Gdyni. Zauważają, że najmłodsze jest Wiczlino i tam przedszkole powstanie.
- W odpowiedzi na zapytanie, dlaczego nikt nie buduje przedszkola w Wielkim Kacku, otrzymaliśmy odpowiedź, że to wielki koszt, na jaki nie stać gminy. Nowe przedszkole na Wiczlinie (bardzo potrzebne i dobrze, że powstanie) będzie kosztować około 3,5 mln złotych. Pomieści 150 dzieci. To widać za „wysoki koszt” na naszą dzielnicę – napisali w poście. - Problem z brakiem przedszkola w najbliższej okolicy istnieje od wielu lat i władze miasta o tym wiedzą. Potrafią też słuchać mieszkańców w innych kwestiach, dlatego dziwi nas, że nie dąży się do rozwiązania najkorzystniejszego dla najmłodszych mieszkańców. Mimo wszystko wierzymy, że prędzej czy później przedszkole na Radosnej powstanie – podsumowali społecznicy z Wielkiego Kacka.
