08.05.2017 12:36 0 Redakcja/ hel.ug.edu.pl
Lepszy monitoring zwierząt, nowocześniejsza rehabilitacja fok i skuteczniejszy sprzęt połowowy, który być może przyjmie się w polskiej części Bałtyku. Tak w skrócie można określić efekty dwuletnich działań naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego i helskiej Stacji Morskiej.
Przez dwa lata, od 2014 do 2016 roku, Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego i Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego prowadziły projekt "Wsparcie ochrony zagrożonych siedlisk i gatunków Morza Bałtyckiego w rejonie Zatoki Gdańskiej". Pod koniec kwietnia w Helu zaprezentowano podsumowanie podjętych działań.
Przedmiotem realizowanych akcji była głównie foka szara. Realizatorzy programu zostali zobowiązani do zidentyfikowania zagrożeń dla ginących gatunków oraz siedlisk. Poprzez informowanie i naukę, miało to się przyczynić do ochrony przyrody.

Jednym z działań były również prace przy modernizacji punktów obserwacyjnych w rejonie Ujścia Wisły i Cypla Helskiego, które służą do monitoringu zwierząt, a także wpływu ludzkiej działalności na przyrodę.
W ramach prac podjętych w czasie realizacji projektu znalazła się też modernizacja oraz doposażenie części Stacji Morskiej w Helu, wykorzystywanych na cele rehabilitacji młodych fok.
Projekt umożliwił także nabycie bezpiecznego dla ssaków morskich i odpornego na zjawisko wyjadania ryb, nowoczesnego narzędzia połowowego tzw. pontonowego żaka. Jest to pułapka wykorzystywana przez rybaków skandynawskich. Pozwala zabezpieczyć złowione ryby przed uszkodzeniami powodowanymi przez foki czy morskie ptaki, co ma przełożyć się na większy zysk ze złowionych ryb wysokiej jakości. Pracownicy Domu Morświna w Helu zamierzają w przyszłości sprawdzić jego działania w polskiej części Bałtyku.
Nie zapomniano też o aspektach związanych z edukacją. Stworzono więc szereg materiałów edukacyjno – informacyjnych oraz ekspozycyjnych traktujących o biologii fok, przyrodzie Zatoki Gdańskiej, a także trudnych relacjach pomiędzy rybołówstwem, a ssakami morskimi.

Źródło: facebook.com/dommorswina/ fot. archiwum SMIOUG