Na szkolnym korytarzu mieli pobić uczennicę. Usłyszeli zarzuty

Prokuratorskie zarzuty usłyszeli rodzice, którzy w szkole mieli pobić jedną z gimnazjalistek. Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku w Wejherowie.

Sprawą zajęła się prokuratura, która po przesłuchaniu świadków i przeanalizowaniu materiału dowodowego postawiła zarzuty dwóm osobom, matce jednej z uczennic szkoły oraz jej konkubentowi.

• Matce zostały przedstawione zarzuty uszkodzenia ciała oraz znieważenia, natomiast jej konkubentowi zarzut uszkodzenia ciała. Osoby te nie przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówiły składania wyjaśnień – mówi Iwona Wojciechowska-Kazub, zastępca prokuratora rejonowego w Wejherowie.

Przypomnijmy, że w e wtorek (8 listopada 2016 roku) w Zespole Szkół nr 1 w Wejherowie, a dokładniej na szkolnym korytarzu, miało dojść do bójki pomiędzy rodzicami jednej z uczennic a jej rówieśniczką. W związku ze sprawą zabezpieczono materiał ze szkolnego monitoringu.

• Tego dnia doszło do naruszenia nietykalności ucznia, do zdarzenia doszło na korytarzu szkolnym, o sprawie zostali poinformowani rodzice, zostało wezwane także pogotowie ratunkowe – mówił w listopadzie 2016 roku Piotr Litwin, dyrektor Zespołu Szkół nr 1. - Powodem zdarzenia są konflikty rówieśnicze – dodaje.

Kobiecie i mężczyźnie, którzy usłyszeli zarzuty grozi do dwóch lat więzienia.