Rzucał śmieciami, był agresywny i nie stosował się do poleceń personelu. Dlatego właśnie 38-latek, który podróżował samolotem z Wielkiej Brytanii do Gdańska, opuścił maszynę w asyście strażników granicznych.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek (13 stycznia), wówczas mieszkaniec Bydgoszczy, lecący samolotem z Wielkiej Brytanii do Gdańska, doprowadził do nieprzyjemnej sytuacji.
Mężczyzna w asyście funkcjonariuszy dobrowolnie opuścił samolot i został przewieziony do pomieszczeń służbowych straży granicznej. Tam ukarano go mandatem w wysokości 500 złotych.