Za alkohol płacą pieniędzmi z 500+?

fot. TTM

W jednym z redzkich pubów za alkohol zapłacono kartą przedpłaconą, pieniądze prawdopodobnie pochodziły z programu 500+. Urzędnicy zwołają miejską komisję alkoholową, a do wszystkich lokali i sklepów ma trafić zarządzenie zakazujące sprzedaży alkoholu osobom posługującym się kartami, na których widnieje napis „MOPS Reda”.

Karta przedpłacona stanowi jedną z form wypłaty środków, które otrzymują podopieczni Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej. Za jej pośrednictwem można wypłacić gotówkę z bankomatu lub dokonać płatności. W Redzie wydano świadczeniobiorcom około pół tysiąca takich kart.

Są to zasiłki stałe, okresowe, a teraz także środki z 500+. Ale są to tylko te osoby, które znajdują się pod opieką MOPS-u. Część z nich pobiera jednak bezpośrednio gotówkę – tłumaczy Teresa Kania, pełnomocnik burmistrza ds. pomocy społecznej i oświaty.

Jak przyznają urzędnicy, bez względu na formę pobierania świadczeń, nie jest łatwo kontrolować na co podopieczni przeznaczają te środki. Pokazuje to przykład z minionego weekendu, gdzie w jednym z redzkich barów, za pośrednictwem karty pochodzącej z MOPS-u, zakupiono alkohol.

Przyszła około 50-letnia pani, zamówiła piwo, podała kartę, ja ją przyjąłem, przeciągnąłem przez terminal, a dopiero po wszystkim zorientowałem się, że widnieje na niej nadruk „MOPS Reda – karta przedpłacona” - mówi Leszek Chamerski, właściciel pubu.

fot. TTM

Kobieta zakupiła alkohol dla siebie oraz mężczyzny, z którym przyszła. Najprawdopodobniej zauważyła, że karta wzbudziła zainteresowanie sprzedającego, ponieważ dość szybko opuściła lokal. To już druga taka sytuacja w tym miejscu. Za pierwszym razem odesłano posiadacza karty z kwitkiem, za drugim razem obsługa zorientowała się dopiero po fakcie.

O sprawie poinformowano redzki MOPS. Teraz pracownicy ośrodka będą ustalać tożsamość kobiety, która za pomocą środków z zapomogi, zakupiła alkohol. Po ustaleniu danych kobieta zostanie objęta stałym monitoringiem w kwestii wydatkowania przyznanych pieniędzy.

To jest bardzo przykre, ponieważ są to nasze podatki, pieniądze wypracowane przez społeczeństwo, a wydawane są one w ten właśnie sposób – mówi Teresa Kania.

W Redzie to pierwszy tak jednoznaczny przykład złego wydatkowania pieniędzy pochodzących z pomocy społecznej. Przypomnijmy, że w związku z podobnymi incydentami wejherowski MOPS zmuszony był wprowadzić bony alternatywne dla gotówki pochodzącej z programu 500+. Teraz Reda szuka podobnego rozwiązania.

Chcemy, żeby sprawą zajęła się komisja alkoholowa, działająca przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, i wprowadziła kategoryczny zakaz sprzedaży alkoholu oraz tytoniu za pośrednictwem kart przedpłaconych – wyjaśnia pełnomocnik burmistrza ds. pomocy społecznej i oświaty.

Posiedzenie komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych zaplanowano na 31 sierpnia.