22.08.2016 09:38 0 Redakcja

Pościg za rowerzystą, który przejechał na czerwonym świetle

Niemal pod nosem mundurowych rowerzysta dwukrotnie przejechał na czerwonym świetle, po czym próbował uciec. Pościg zakończył się jednak sukcesem służb, a mężczyzna został ukarany dwoma mandatami.

[film.mp4]

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek (18 sierpnia) około godziny 18:00 na ulicach Gdyni.

  • Uwagę patrolu mieszanego, straży miejskiej i policji, zwrócił rowerzysta, który przejechał na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ulic Świętojańskiej i Piłsudskiego, potem po raz kolejny przejechał na czerwonym świetle na przejściu dla pieszych. Zrobił to z premedytacją, widząc stojący nieopodal radiowóz straży miejskiej - relacjonuje Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik straży miejskiej w Gdyni.

Gdy patrol ruszył w kierunku mężczyzny, ten zaczął uciekać. Najpierw wjechał w ulicę Świętojańską, a potem widząc zbliżający się radiowóz, skręcił w kierunku Sopotu.

  • Mężczyzna nie reagował na wezwania do zatrzymania się, pędził chodnikiem, miejscami bardzo wąskim, manewrując między przechodniami, w tym matką prowadzącą wózek i starszym mężczyzną – opisuje rzecznik.

Zdaniem mundurowych kierujący liczył na to, że zgubi radiowóz w małych uliczkach Redłowa, jednak rowerzyście udało się zajechać drogę, a po krótkim pieszym pościgu go zatrzymać.

  • Przepraszał, obiecywał poprawę, a potem przyznał, że liczył na to, że patrol nie zareaguje, a jemu uda się bez przeszkód dojechać do domu – podsumowuje Danuta Wołk-Karaczewska.

Młody gdynianin został ukarany dwoma mandatami po 500 i 300 złotych - za przejazd na czerwonym świetle i niezastosowanie się do poleceń osoby uprawnionej do kierowania ruchem.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...